Według chińskich naukowców koronawirus nie zostanie wyeliminowany. Powróci jesienią tak jak grypa, a może nawet wcale nie zniknąć podczas miesięcy letnich.
Czytaj także: Głównemu ekspertowi w USA grożono śmiercią. Anthony Fauci zmuszony wzmocnić prywatną ochronę
COVID-19 w przeciwieństwie do SARS czasami przebiega bezobjawowo. Oznacza to, że ludzie mogą rozprzestrzeniać wirusa bez odczuwania jego objawów, takich jak gorączka lub kaszel. To bardzo utrudnia wykrycie osób, które są zakażone. Naukowcy dodali, że w Chinach wciąż diagnozuje się koronawirusa u osób, które nie wykazały żadnych typowych objawów.
Nie ma także dowodów na to, że koronawirus zniknie w okresie letnim. Amerykański ekspert pracujący dla Białego Domu, Anthony Fauci przypomniał, że wiele przypadków wykryto w krajach na południu Afryki. Spowolnienie i mniejsza liczba zakażeń nie jest powiązana z wzrostem temperatury, a z izolacją społeczeństwa i rygorystycznymi przepisami.
Zobacz także: Koronawirus, a klimatyzacja. Nowe dane na temat rozprzestrzeniania się choroby
Naukowcy z Pekinu przeprowadzili testy, które potwierdzają tę teorie. Wirus nie jest odporny na temperatury występujące na ziemi, zaczyna reagować na znacznie wyższe i to dopiero po dłuższym czasie.
Wirus jest wrażliwy na ciepło, działa na niego 56 stopni Celsjusza przez co najmniej 30 minut. Na ziemi nie będzie tak gorąco - powiedział Wang Guiqiang, kierownik oddziału chorób zakaźnych Szpitala Uniwersytetu Pekińskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.