Jak podaje ANI News, spis ludności rozpoczął się w niedzielę 1 listopada. Siedem milionów urzędników będzie chodzić od drzwi do drzwi i zbierać dane na temat obywateli Chin.
Narodowy spis ludności w Chinach. Jakie dane będzie zbierać rząd?
Władzom Chin zależy na udokumentowaniu zmian demograficznych, jakie zaszły w Chinach na przestrzeni ostatnich siedmiu lat. Ning Jizhe, zastępca dyrektora Narodowej Komisji ds. Rozwoju i Reform, wyjaśnił, że kluczem do ich zrozumienia jest właśnie przeprowadzenie spisu powszechnego.
Przeczytaj także: Plotka z Wuhan. Całe Chiny o tym trąbią
Przeprowadzenie spisu ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia wielkości, struktury i rozmieszczenia populacji – wyjaśnił Ning Jizhe w trakcie wideokonferencji (ANI News).
Urzędnicy będą pytać obywateli Chin o ich imię i nazwisko, numer identyfikacyjny, płeć, stan cywilny, wykształcenie oraz zawód. Zadanie mają im ułatwić przedstawiciele lokalnych władz – cały proces powinien potrwać najwyżej kilka minut.
Przeczytaj także: Deszcz banknotów na ulicy. Rozrzucał je z 30. piętra
Obywatele mogą przekazać swoje dane również drogą elektroniczną. Urzędnicy zachęcają ich, aby wypełniali formularze za pośrednictwem urządzeń mobilnych.
Wystarczy kilka kliknięć na smartfonie, aby uzupełnić wszystkie informacje ze spisu ludności. To bardzo wygodne – zachęcają Chińczyków urzędnicy (ANI News).
Przeczytaj także: Chiny są gotowe na wojnę z USA. Niepokojące słowa Xi Jinpinga
Dotychczas spisy ludności odbywały się w Chinach co dziesięć lat. W trakcie ostatniego ustalono, że w ciągu dekady liczba obywateli wzrosła do 1,37 miliardów.