We wtorek w szpitalu Changfeng w Pekinie wybuchł pożar. Jak przekazała państwowa chińska agencja prasowa Xinhua zmarło 21 osób a kolejnych 71 ewakuowano.
Tragiczny pożar
Zespoły ratownicze otrzymały pierwsze powiadomienia o pożarze tuż przed godziną 13:00 czasu lokalnego (po 6:00 w Polsce).
Czytaj także: Gigantyczny pożar na farmie. Spłonęło 18 tysięcy krów!
Pożar ugaszono po około pół godzinie, ale akcja ratownicza trwała jeszcze przez dwie godziny. Wieczorem podano do wiadomości liczbę ofiar, ale nie ujawniono żadnych szczegółów na temat liczby rannych i jakich doznali obrażeń. Chińskie platformy otrzymały zakaz publikowania nagrań z miejsca zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwa dochodzenie w sprawie przyczyn pożaru - dodała Xinhua.
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań z pożaru. Widać na nich stojący w płomieniach budynek i zdesperowanych pacjentów, którzy uciekali przez okna. Niektórzy chowali się na parapetach lub za klimatyzatorami. Jeden z użytkowników portalu Weibo opisał całe wydarzenia jako "tragiczne".
Widziałem wypadek z okna mojego domu. Wiele osób stało na klimatyzatorach, a niektórzy nawet zeskoczyli – napisał.
Tego samego dnia w powiecie Wuyi w prowincji Zhejiang na wschodzie Chin wybuchł inny pożar. Zapaliła się fabryka zajmująca się produkcją metalowych drzwi i okien.
Pożar wybuchł w poniedziałek po południu i uwięził ludzi na trzecim piętrze budynku. Do popołudnia we wtorek odnaleziono ciała 11 ofiar - podała Xinhua.
Szczegóły zdarzenia nie zostały ujawnione. Władze prowincji Zhejiang powołały specjalny zespół do zbadania przyczyn pożaru.