Joe Biden zapowiedział, że zamierza wrócić do porozumienia z Iranem, które obowiązywało w 2015 roku, a z którego wycofał się Donald Trump. W konsekwencji nastąpiło ponowne wprowadzenie dotkliwych sankcji gospodarczych. Biden ma poparcie przedstawicieli Unii Europejskiej, a także m.in. Wielkiej Brytanii czy Rosji.
Minister spraw zagranicznych Chin krytykuje USA. Poszło o Iran
Jak podaje Newsweek USA, to właśnie deklaracja Joe'go Bidena skłoniła ministra spraw zagranicznych Chin do wydania oświadczenia. Wang Yi wygłosił swoje uwagi w trakcie Konferencji Rozbrojeniowej ONZ, która odbyła się w sobotę 12 czerwca.
Przeczytaj także: Prezydent w niebezpieczeństwie. Duda może być inwigilowany
Wang Yi oświadczył, że konflikty z Iranem – przede wszystkim dotyczące programu nuklearnego – były inicjowane przez USA. Minister spraw zagranicznych Chin podkreślił, że jeśli Joe Biden chce wrócić do umowy z 2015 roku, w pierwszej kolejności powinien znieść sankcje gospodarcze przeciwko państwu Bliskiego Wschodu.
Przeczytaj także: Tajemnicze zgony w chińskiej kopalni. Mieszkańcom kazano milczeć
To były jednostronne akty nękania Stanów Zjednoczonych. Wracając do umowy, naturalne byłoby w pierwszej kolejności zniesienie sankcji wobec Iranu – podkreślił Wang Yi (Newsweek USA).