Keith Krach odwiedził Tajwan. Najwyższy urzędnik Departamentu Stanu USA od lat pojawia się na wyspie. Chiny zareagowały i postanowiły zacząć prowadzić ćwiczenia obok Cieśniny Tajwańskiej. Kraj w ten sposób chce "chronić swoją suwerenność", jednak czas manewrów nie jest z pewnością przypadkowy.
Relacje między Chinami a USA są napięte. Rzecznik chińskiego ministerstwa obrony Ren Guoqiang oskarżył USA i Tajwan o "nasilenie zmowy, często powodujące zamieszki". W swojej wypowiedzi nie nawiązał jednak do wizyty Kracha. Guoqiang stwierdził, że ćwiczenia wojskowe były "uzasadnione i konieczne, aby kontynent chronił swoją suwerenność i integralność".
Wizyta Kracha ma swój cel. Podsekretarz do spraw gospodarczych USA ma spotkać się z prezydentem Tajwanu Tsai Ing-wenem. Stany Zjednoczone nie mają formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem. Jednak ustawa o stosunkach tajwańskich z 1979 r. zezwala im na sprzedaż broni na wyspie i zobowiązuje do „bliskich stosunków”.