Zbiórka pieniędzy została zorganizowana przez Amerykanów, którzy mieszkają na stałe lub aktualnie przebywają w Chinach. Zwolennicy Donalda Trumpa mobilizują inne osoby do wpłacania pieniędzy za pośrednictwem komunikatora internetowego WeChat.
Wybory w USA. Donald Trump zapłaci za ponowne przeliczenie głosów?
Jak podaje Nikkei Asia, pieniądze ze zbiórki mają zostać przeznaczone na "ponowne przeliczenie głosów" oddanych w wyborach. Wysokość deklarowanych wpłat waha się od kilkuset do nawet 4 tysięcy dolarów (ok. 15 146 złotych).
Przeczytaj także: Koronawirus. Joe Biden nie ma złudzeń. Jego słowa wzbudzają niepokój
Link do strony, za pośrednictwem której można dokonywać wpłat, prowadzi do portalu WinRed. Jest to strona internetowa amerykańskiej Partii Republikańskiej. Uczestnicy dyskusji na WeChat wzajemnie utwierdzają się w przekonaniu, że w trakcie wyborów doszło do oszustwa, a zwycięstwo należy się Donaldowi Trumpowi.
Przeczytaj także: Schwarzenegger ostro do Amerykanów. Szpilka po wyborach
Nic dziwnego, że zespół Bidena oszukiwał.
Prawdziwa bitwa właśnie się rozpoczęła, prezydent Trump jest daleki od przegranej – cytuje wpisy na WeChat Nikkei Asia.
Przeczytaj także: Tłum oszalał. Trump pojawił się na proteście wyborczym
Donald Trump również zachęca wyborców do dokonywania wpłat na ponowne przeliczenia głosów. Jednak ok. 50-60 procent darowizn zostanie przeznaczonych na uiszczenie długów, zaciągniętych na organizację kampanii wyborczej. Nie wyjaśniono, jak organizatorzy zbiórki chcą doprowadzić do ponownego przeliczenia głosów, wbrew decyzjom sądów, które odrzuciły pozwy wyborcze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.