O niecodziennej sprawie dowiedzieli się w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Chorzowie (woj. śląskie). Zgłosiły się do nich ofiary drogowego szantażysty.
Szantażował kierowców. Teraz sam odpowie przed sądem
Poszkodowani zeznali, że pewien mężczyzna w Chorzowie rejestrował na wideo popełniane przez kierowców wykroczenia drogowe. Nie robił tego jednak z obawy o bezpieczeństwo uczestników ruchu, a dla osiągnięcia korzyści materialnej.
Miał rejestrować wykroczenia kierowców. Następnie podchodził do nich i żądał pieniędzy. Groził, że jeśli ich nie otrzyma, nagranie trafi na Policję i oprócz wyższej kwoty mandatu będą nałożone punkty karne - przekazał w komunikacie zespół prasowy chorzowskiej policji.
Czytaj także: 50-latek wynajął prostytutkę. "Zdążyłem zdjąć buty"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednemu z nagranych przez mężczyznę kierowców udało się zarejestrować jego wizerunek. Dzięki temu mundurowi szybko ustalili tożsamość szantażysty. Okazało się, że autorem perfidnego procederu był 42-letni mieszkaniec Chorzowa.
Mężczyzna surowo odpowie za swoje zachowanie. Usłyszał już zarzuty stosowania groźby w celu zmuszenia do określonego zachowania. Mogą mu za to grozić nawet trzy lata pozbawienia wolności.
Jak na razie na policję zgłosiło się troje poszkodowanych, których zeznania zostały potwierdzone przez służby. Policja nie wyklucza jednak, że ofiar szantażysty może być więcej.
Osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji, proszone są o kontakt z policjantami z chorzowskiej "dwójki" pod nr tel. 47 85 456 10, lub pod adresem e-mail: kp2@chorzow.ka.policja.gov.pl - apelują policjanci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.