Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ciało 23-latki w piwnicy miliardera. Wykorzystuje rodzinne wpływy, by uniknąć kary

5

Ona — 23-letnia studentka z Norwegii, on — 21-letni student, syn jemeńskiego miliardera. Feralnej nocy bawili się razem w jednym z londyńskich klubów, a potem pojechali do mieszkania Jemeńczyka. Wkrótce młodą kobietę znaleziono martwą. Do dzisiaj nikt nie odpowiedział za tę zbrodnię.

Ciało 23-latki w piwnicy miliardera. Wykorzystuje rodzinne wpływy, by uniknąć kary
Syn miliardera, podejrzany o dokonanie zbrodni, przerwał milczenie po 15 latach (Metropolitan Police, Twitter)

Ciało Martine Vik Magnussen nosiło 43 skaleczenia i zadrapania, świadczące o tym, że młoda kobieta broniła się przed śmiercią. Po raz ostatni widziano ją żywą 14 marca 2008 r. Wtedy to 23-latka świętowała z przyjaciółmi egzaminy końcowe w Regent's Business School w Londynie. Gdy wyszła z klubu nocnego, nie była sama. Towarzyszył jej 21-letni student Farouk Abdulhak.

Wkrótce zwłoki Norweżki znaleziono w piwnicy bloku, w którym mieszkał Jemeńczyk. Śledczy stwierdzili, że kobieta została zgwałcona, a następnie uduszona.

Farouk Abdulhak wyleciał z Wielkiej Brytanii na około dobę przed odnalezieniem zwłok. Poleciał do Kairu, gdzie czekał już na niego samolot ojca. Bo Farouk nie był zwykłym obywatelem Jemenu. Jego ojciec — Shahera Abdulhak, w tamtym okresie był najbogatszym człowiekiem w Jemenie i przyjacielem prezydenta kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne, co robił. Policja z Krakowa apeluje o pomoc

Kuriozalne tłumaczenie mężczyzny

Minęło 15 lat od dramatycznych wydarzeń, ale nadal nikt nie odpowiedział za śmierć Martine. Problem polega na tym, że brytyjskie władze nie mają podpisanej umowy ekstradycyjnej z Jemenem. Wysiłki brytyjskich dyplomatów spełzły na niczym.

Farouk Abdulhak nadal wykorzystuje fakt, że w Jemenie jest bezpieczny, dzięki pieniądzom i wpływom swojego ojca (biznesmen zmarł w 2020 roku).

Dziennikarzom BBC po latach udało się skontaktować z podejrzanym mężczyzną. W rozmowie z dziennikarzami Jemeńczyk przyznał się do udziału w zbrodni. Stwierdził: ''żałuję, że tu przyjechałem (do Jemenu – red.). Powinienem był zostać i odpowiedzieć za to''. Ale do Wielkiej Brytanii wracać nie zamierza.

Tam jest za zimno, nie lubię takiej pogody. Nie sądzę, by sprawiedliwości stało się zadość. Tamtejszy system sądownictwa jest mocno stronniczy. Będą chcieli zrobić ze mnie przykład 'bycia synem Araba' — stwierdził.

36-letni obecnie mężczyzna próbował przekonać dziennikarzy, że feralnej nocy doszło do niefortunnego ''wypadku'' podczas stosunku seksualnego, szczegółów jednak nie pamięta, ponieważ, jak twierdzi, był pod wpływem kokainy.

Brytyjka policja jest bezsilna, ale bliscy Martine nadal wierzą, że uda się ukarać winnego. Farouk Abdulhak jest jedynym podejrzanym w tej sprawie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić