Mężczyzna zmarł na chodniku. Jego ciało leżało tam przez osiem godzin. Jak podaje TKO.pl, nie miał kto stwierdzić zgonu. Policja nie mogła odjechać z miejsca zdarzenia, pilnując zwłok zmarłego.
Służby z Dobrego Miasta zostały zawiadomione o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym na chodniku. Wiadomość wpłynęła do ratowników w poniedziałek 18 lipca około godziny 11:00. Dopiero po kilku dniach na jaw wychodzą nowe informacje związane ze sprawą.
Ciało mężczyzny leżało przy ulicy Pogodnej w Dobrym Mieście w woj. warmińsko-mazurskim. Dość sprawnie na miejscu pojawiła się karetka pogotowia. Zespół medyków ruszył na pomoc. Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować. Ratownicy medyczni stwierdzili zgon. Nie mogli jednak zabrać ciała.
Ciało leżało osiem godzin na chodniku. Policja nic nie mogła zrobić
Zwłoki mężczyzny leżały na chodniku aż osiem godzin. Policja musiała czekać na lekarza, który mógł stwierdzić zgon. W karetce, która dotarła na miejsce zdarzenia byli jedynie ratownicy. Bez opinii lekarza, policja nie mogła zrobić nic oprócz rozłożenia parawanu i czekania do przyjazdu medyka.
Powiadomienie o nieprzytomnym mężczyźnie służby ratunkowe otrzymały w poniedziałek (...). Wiadomość została przekazana przez świadka zdarzenia, który (...) zauważył leżącego mężczyznę. (...) Czynności, które na miejscu zdarzenia wykonywali policjanci, odbywały się pod nadzorem prokuratora - informuje podkom. Rafał Prokopczyk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską".
Policji udało się ustalić, że mężczyzna miał 41 lat. Pochodził z gminy Dywity. W sprawę nie są zamieszane osoby trzecie, jak wynika ze wstępnych ustaleń. Prokurator wyraził zgodę na wydanie ciała zmarłego jego rodzinie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.