Zwłoki mężczyzny na plebanii parafii w Drobinie (woj.mazowieckie) znaleziono w sobotę wieczorem 7 września. Policja zjawiła się tam po wcześniejszym zgłoszeniu o zdarzeniu. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon mężczyzny.
Na numer alarmowy 112 otrzymaliśmy zgłoszenie o martwym mężczyźnie na terenie plebanii w Drobinie. Funkcjonariusze już po kilkunastu minutach byli na miejscu. Zgłoszenie potwierdziło się. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Był to 29-letni mieszkaniec woj. łódzkiego - przekazała Monika Jakubowska z powiatowej policji w Płocku.
Jak dowiedział się reporter stacji RMF FM, przed tragedią w lokalu księdza trwała całonocna impreza, a jej uczestnicy mieli zażywać środki na potencję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złości i smutku po kolejnej aferze w polskim Kościele nie kryje ksiądz Daniel Wachowiak, który dodał mocny wpis w mediach społecznościowych.
Powiem tak. Starasz się w parafii, jak potrafisz i możesz. Głosisz ewangelię. Pokazujesz, że warto uwierzyć - i że łaską jest przyjmować Boga w sakramentach. A później pojawia się Dąbrowa, a następnie Drobin. Ugruntowani nie odejdą. Zastanawiający się i obserwujący, zrezygnują - napisał Wachowiak.
Przypomnijmy, że wydarzenia w Dąbrowie Górniczej zszokowały całą Polskę. W sierpniu ubiegłego roku ksiądz Tomasz Z. zorganizował na plebanii imprezę o charakterze seksualnym, która wymknęła się spod kontroli.
Duchowny zaprosił do mieszkania dwóch mężczyzn. Gdy jeden z nich stracił przytomność, Tomasz Z., z obawy przed konsekwencjami, nie chciał do środka mieszkania ratowników medycznych. Ci weszli do mieszkania, dopiero gdy na miejscu zjawiła się policja.
Czytaj także: Ksiądz aż się zagotował. "Powinni być ekskomunikowani"
Ciało na plebanii w Drobinie. Ksiądz opuścił parafię
Jak poinformowała dr Elżbieta Grzybowska, rzeczniczka prasowa Kurii Diecezjalnej w Płocku, biskup płocki powołał zespół ds. wyjaśnienia sprawy. Celem pracy zespołu jest zbadanie faktów i okoliczności, sporządzenie dokumentacji, a w konsekwencji przekazanie jej do Stolicy Apostolskiej".
Czytaj także: Nie ma szans na rozgrzeszenie. Ksiądz będzie bezlitosny
Już wiadomo, że duchowny, który zorganizował całą imprezę, został usunięty z funkcji wikariusza i opuścił parafię.