Akcja ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego miała miejsce we wtorek. W godzinach porannych w rejonie Szczerby w masywie Giewontu ratownicy znaleźli zwłoki turysty. Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej ratownik dyżurny TOPR, do wypadku prawdopodobnie doszło przed kilkoma tygodniami.
Spadł z wysokości, nie dawał oznak życia
Ratownicy przewieźli zwłoki do Zakopanego. Śledczy ustalili, że przyczynę zgonu młodego obcokrajowca był najprawdopodobniej upadek z dużej wysokości, jednak mają to potwierdzić dalsze badania.
Rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek przekazał, że najprawdopodobniej udało się już ustalić tożsamość zmarłego turysty. Przy nim znaleziono dokumenty potwierdzające jego tożsamość, która będzie zweryfikowana.
Seria wypadków na Giewoncie
Wcześniej na Giewoncie turysta został rażony piorunem. Młody mężczyzna pochodzący z Ukrainy przebywał w Tatrach na urlopie. Niestety, ratownikom nie udało się go uratować.
Ten szczyt jest szczególnie narażony na wyładowania atmosferyczne z uwagi na metalowy krzyż na szczycie oraz zainstalowane na podejściu łańcuchy, które przyciągają pioruny.