Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Ciało pana Stanisława rozkładało się dwa lata. Myśleli, że wyjechał

89

Szokujące odkrycie we wsi Przytok. W mieszkaniu gminnym znaleziono ciało pana Stanisława, który zmarł dwa lata temu. Zwłoki były w takim stanie, że nikt ich nie rozpoznał. Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". Wszyscy zastanawiają się, jak nikt nie był w stanie tak długo odkryć prawdy.

Ciało pana Stanisława rozkładało się dwa lata. Myśleli, że wyjechał
Makabryczne odkrycie w Lubuskiem (Getty Images, Jaap Arriens)

Jak opisuje "GW", zwłoki pana Stanisława odkrył wójt gminy Zabór Robert Sidoruk, który udał się tam wraz z policją i urzędnikami. Byli przekonani, że mieszkanie jest puste, a jego lokator wyjechał. Prawda była jednak przerażająca.

To się nie mieści w głowie, że tak można było zaniedbać człowieka, ale także gminne mienie. Nikogo w tej historii nic nie interesowało - powiedziała zbulwersowana radna gminy Joanna Szych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wojskowy ostrzega ws. Rosji. "To moja największa obawa"

Zwłoki były w takim stanie, że nie było wiadomo, kiedy pan Stanisław zmarł i co było przyczyną. Według informacji "Wyborczej", powołując się na prokuraturę, "narządy wewnętrzne zmumifikowały się". Nie wiadomo, czy śmierć zaszła z przyczyn naturalnych, czy ktoś się do niej przyczynił. Konieczne będą ekspertyzy i badania DNA, aby potwierdzić tożsamość denata.

Zmarł dwa lata temu. Nikt go nie szukał

"GW" podaje, że denat mieszkał od 2019 roku w kamienicy socjalnej w miejscowości Przytok, nieopodal Zielonej Góry, w jednym z mieszkań. Miał do dyspozycji pokój i ubikację. Sąsiedzi przyznali, że nie widzieli mężczyzny od dwóch lat, dlatego sami są zaskoczeni makabrycznym odkryciem. Myśleli, że ich sąsiad wyjechał. Prawda okazała się zupełnie inna. Mieszkańcy kamienicy niczego niepokojącego nie zauważyli.

Ciało mieszkańca rozkładało się dwa lata w gminnym mieszkaniu, bo żadnemu urzędnikowi nie przyszło do głowy, by sprawdzić, dlaczego wysłane do niego listy zostają bez odpowiedzi. Nikogo nie zastanowiło, dlaczego od dwóch lat nikt mężczyzny we wsi nie widzi. To jest przerażające - podsumowuje radna Szych.

Sąsiedzi przypomnieli sobie, że pan Stanisław zarabiał zbierając złom. Pewnego dnia zostawił jednoślad u kolegi na działkach. Zbiegło się to z jego zniknięciem. Mężczyzna zazwyczaj przypinał rower do poręczy schodów. Od dwóch lat tak się jednak nie stało.

Posłanka Lewicy, Anita Kucharska-Dziedzic, krytykuje wójta i uważa, że ta sytuacja jest jego kompromitacją.

Sprawa bulwersuje, bo w samorządach brakuje funduszy na projekty socjalne, które pomagałyby wychodzić ludziom z bezdomności, znaleźć pracę. A wójt tuż po wygranych wyborach podwyższył sobie pensję. Teraz takiej podwyżki nie da się obronić - oceniła w rozmowie z "GW".
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Polityka Trumpa odstrasza turystów. USA mogą stracić miliardy
Nie chcą upamiętnić Jana Pawła II. Ostry spór w znanym mieście
"W ogóle się nie hamowała". Opisała piekło 1,5-latki z Gniezna
Katastrofa śmigłowca straży pożarnej. Pilot zginął na miejscu
34-latek wspiął się na maszt. W jego domu znaleziono narkotyki
Mąż Beaty Klimek badany przez wariograf. "Dla mnie jednoznaczne"
Były ambasador USA w Kijowie ostrzega. Byłby to "okropny błąd"
Sceny przed McDonald's. Ludzie wyciągali telefony
Maratony "kurczą mózg". Najnowsze badania naukowców
Gorąco na granicy polsko-białoruskiej. Ekspert: "Powinniśmy się na to przygotować"
Użyli aplikacji do planowania ataku. Były oficer CIA krytykuje rządzących
Nie poświęcili wozu. Ksiądz grzmiał z ambony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić