Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 9 w Lubieni (woj. świętokrzyskie) miał miejsce 1 września 2022 roku. Tego dnia 32-letnia Dominika wracała z bratem i dwójką kilkuletnich dzieci. Kierujący samochodem marki citroen 62-letni obecnie Daniel C. wjechał w rodzinę idącą chodnikiem.
Niestety, w wyniku zdarzenia będąca w ósmym miesiącu ciąży Dominika zmarła. Dziecka, które nosiła pod sercem, nie udało się uratować. Kobita osierociła dwójkę dzieci. Poszkodowany został także jej 27-letni brat. Dzieciom nic się nie stało.
Sprawca zdarzenia był pijany. Jak wykazano, miał ponad promil alkoholu. W jego organizmie stwierdzono także obecność środków odurzających.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel C. tuż przed tragedią doprowadził do kolizji w miejscowości Młynek. Wjechał w tył jadącego przed nim hyundaia. Nie chciał jednak odpowiadać za spowodowanie zdarzenia, więc zaczął uciekać w kierunku Lubieni. Tam doprowadził potrącił rodzinę. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w areszcie.
Wyrok dla sprawcy wypadku złagodzono
Od tragedii w Lubieni minął już ponad rok. Sprawca zdarzenia Daniel C. usłyszał wyrok w tej sprawie. W maju w Sądzie Rejonowym w Starachowicach zapadł werdykt - 14 lat więzienia. Oskarżony postanowił jednak odwołać się od wyroku.
Daniel C. podczas procesu przepraszał bliskich 32-letniej Dominiki. Przyznał się do popełnienia czynu, gorzko żałował tego, co się stało.
Te przeprosiny, to dla mnie puste słowa. To nie przywróci życia mojej żonie, matce moich dzieci - mówił mąż Dominiki, cytowany przez TVN 24.
Prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego uznali odwołanie za bezzasadne. Sąd Okręgowy w Kielcach postanowił jednak złagodzić karę. Daniel C. otrzymał 12,5 roku więzienia. Decyzja jest prawomocna.
Sąd obniżył karę z 2 lat pozbawienia wolności do 10 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn polegający na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości. Uznano, że kara 2 lat była karą rażąco surowa. W tej sytuacji, sąd wymierzył na nowo karę łączną, która ostatecznie wynosi 12 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności - powiedział sędzia Jan Klosek, cytowany przez Radio Kielce.
Daniel C. nie będzie mógł do końca życia prowadzić samochodu. Musi także wpłacić łącznie 350 tysięcy złotych nawiązki na rzecz osób pokrzywdzonych.