Akcja ratunkowa miała miejsce przy ulicy Rejtana w Chorzowie. Ciężarna kobieta w stanie nagłego zatrzymania krążenia została poddana reanimacji, jednak mimo podjętych działań medycznych jej życia nie udało się uratować.
Śmierć pacjentki potwierdzono, ale lekarz prowadzący akcję podjął decyzję o wykonaniu ratunkowego cesarskiego cięcia, dzięki któremu udało się uratować noworodka.
U ciężarnej kobiety doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Lekarz zadecydował o wykonaniu ratunkowego cesarskiego cięcia. Kobieta zmarła, a dziecko przetransportowano do szpitala w Katowicach. Stan nowonarodzonej dziewczynki jest bardzo poważny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lekarze cały czas walczą o życie dziecka. Jego stan w dalszym ciągu jest bardzo ciężki – poinformował PAP rzecznik szpitala, Wojciech Gomułka.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta mogła się zakrztusić, co doprowadziło do jej problemów z oddychaniem i w konsekwencji do zatrzymania krążenia. Potwierdza to Justyna Sochacka, która poinformowała, że to pierwsze ratunkowe cesarskie cięcie skutecznie przeprowadzone w Polsce przez zespół LPR.
Ratunkowe cesarskie cięcie - polega na natychmiastowym wydobyciu dziecka w momencie, gdy życie matki jest zagrożone, a klasyczne metody leczenia sytuacji kryzysowej nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Niestety, mimo szybkiej reakcji lekarzy, matka nie przeżyła.
Czytaj także: Trafiło im się ogromne szczęście. I to dosłownie. Ich syn w momencie narodzin ważył 6,5 kg