Marcin Horała to jedna z twarzy dobrej zmiany. Polityk był m.in. wiceministrem infrastruktury, a także wiceministrem funduszy i polityki regionalnej. Swoim nazwiskiem firmował budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Czytaj także: Mentzen wrzucił zdjęcie z Kowalskim. Opis bawi do łez
Parlamentarzysta nie wszedł do tymczasowego rządu Mateusza Morawieckiego i chyba pogodził się z utratą władzy. Widać to po jego zachowaniu w sejmie. Postanowił rozwijać tam swoje hobby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co robi Horała, gdy jego były szef wygłasza expose? Otóż poseł PiS drze kartki na małe kawałki (nie widać, jakie są to dokumenty), robiąc z nich m.in. rolki czy harmonijki.
Czytaj także: "Z powodu obrad Sejmu". Zdjęcie krąży po sieci
Niezwykły sposób na spędzanie obrad Sejmu pokazali dziennikarze programu Szkło Kontaktowe.
Zajęcia praktyczno-techniczne z Marcinem Horałą - skomentowali nagranie na Twitterze.
Dodali też, że "można z tego zrobić prototyp samolotu, który będzie lądował na terenie CPK".
Horała odpowiedział dziennikarzom TVN. Stwierdził, że robi to "już od czasów studenckich".
Czytaj także: Sejmowe memy. Internauci długo nie zwlekali
Drobne hobby od czasów studenckich. Niemniej dużo radości dostarczają niestworzone teorie w komentarzach - napisał były członek rządu Mateusza Morawieckiego.
Internauci komentują nagranie z Horałą
Komentujący z humorem odnieśli się do nagrania "hobby" Marcina Horały. Niektórzy uważają, że to dobry sposób na neutralizację stresu.
Lepiej w ten sposób odreagować stres, niż wchodzić na mównicę i obrażać wszystkich wokół - napisał jeden z internautów.
Inni zwracają uwagę, że Horała "nudził się podczas przemówienia Morawieckiego", a były minister wszedł w buty "niszczarki".
Niszczarki nie ma na wielkiej łące? - spytała zaciekawiona internautka.