Przypadki nagłych zgonów łabędzi zaobserwowano m.in. w hrabstwie Kumbria w północno-zachodniej Anglii. Świadkiem takiego zdarzenia była Caroline Sim, wolontariuszka opiekującej się ptakami organizacji Flying Free.
Wiele z nich zaczęło się obracać wokół własnej osi. Widok był przerażający. Niektórym wypływała krew z nozdrzy – relacjonuje Caroline Sim, cytowana przez "Guardiana".
Przeczytaj także: Alarm! Nowa epidemia w Europie. Szybko się rozprzestrzenia
Łabędzie umierają w podejrzanych okolicznościach. Co się z nimi dzieje?
Prawdopodobnie śmierć łabędzi została wywołana przez wirusa ptasiej grypy. Mimo że nie udowodniono bezpośredniego powiązania H5N8 ze śmiercią ptaków z Kumbrii, przypadki zgonów w wyniku tej choroby miały miejsce m.in. w Dawlish w hrabstwie Devon.
Przeczytaj także: Kury zdychały z nieznanych przyczyn. Prawda okazała się przerażająca
Hrabstwo Devon jest oddalone od Kumbrii o 250 mil (ok. 400 km). Tam również zaobserwowano liczne zgony łabędzi. Po przebadaniu ich zwłok okazało się, że chorowały na ptasią grypę.
Badania łabędzi dały wynik pozytywny w kierunku wysoce zjadliwego szczepu ptasiej grypy – H5N8 – potwierdził rzecznik Departamentu Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich.
Przeczytaj także: Koszmar rolników powraca. Ptasia grypa znów atakuje
Christine Middlemiss, główna weterynarz Wielkiej Brytanii, nie kryje swojego zaniepokojenia. Jak podkreśliła, każdy przypadek ptasiej grypy należy traktować poważnie.
Jestem naprawdę poważnie zaniepokojona. Potencjalnie istnieje wysokie ryzyko epidemii ze względu na ogromną liczbę infekcji – podkreśliła Christine Middlemiss w rozmowie ze Sky News.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.