W ostatnich tygodniach rosyjskie media zgodnie komentują słowa Ramzana Kadyrowa, który ogłosił "krwawą zemstę" na senatorze Dagestanu Sulejmanowi Kerimowowi oraz deputowanym do Dumy Państwowej Bechanowi Barachojewowi i Rizwanowi Kurbanowowi. Ci mieli skrytykować prezesa portalu Wildberries, którą wspiera Kadyrow.
Powodem tak ostrej reakcji przywódcy Czeczenii miał być strzelanina, do której 18 października w pobliżu biura największego sklepu internetowego w Rosji, Wildberries. Jednocześnie Kadyrow miał zdradzić, że wraz z planowaniem ataku na siedzibę firmy terroryści mieli planować zamach na jego samego.
Słowa przywódcy Czeczeni odbiły się szerokim echem w całej Rosji. Potęgował je fakt, że deputowani Jednej Rosji, którym groził Kadyrow, nagle przestali pojawiać się na posiedzeniach plenarnych Dumy Państwowej. Rzecznik Kremla odciął się od całej sytuacji, polecając Kadyrowi, by ten jeśli czuje się zagrożony, udał się na policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa jest niezwykle skomplikowana, ponieważ może wskazywać na bezpośrednie zgrzyty na szczytach władz Kremla. Posłowie, którym wprost groził Kadyrow, są bowiem związani z partią Jedna Rosja, która stanowi obóz Władimira Putina. Nic więc dziwnego, że wiele ekspertów dopatruje się kolejnych wskazówek na coraz większą złość Czeczena.
Tak było m.in. w trakcie jednego ze spotkań na szczycie. W sieci pojawiło się bowiem nagranie, na którym Kadyrow zachowuje się w niezwykle tajemniczy i dziwny sposób. Czeczen stoi poza grupą polityków i z niewyjaśnionych powodów zaczyna wykonywać "pompki" opierając się o krzesła.
Jak zauważają internauci, mowa ciała Ramzana Kadyrowa może wskazywać, że nie podoba mu się otoczenie. Jednocześnie może być to pokłosie domniemanego konfliktu z Władimirem Putinem. Pojawiają się również teorie, mówiące, że mógł on zostać otruty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.