Pewna tiktokerka opublikowała 15-sekundowe nagranie z miejscowości Sopot. W pierwszej kolejności pokazała bezpośrednie otoczenie, tzn. legendarny hotel czy molo. Zwróciła uwagę również na to, że na plaży pojawiło się wiele osób.
Następnie obiektyw skierowała w stronę morza, a dokładniej rzecz ujmując - na linię brzegową.
Zobaczcie, co tu jest. Co to jest? Co to jest? Fujka - powiedziała, prezentując sporą ilość osadu na brzegu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na TikToku pojawiło się też inne nagranie z podobnymi obrazkami. "Ach ten Sopot… jakie inne miejsca do pływania polecacie?" - zapytała jego autorka.
Osad w Sopocie. Czy jest niebezpieczny?
Ciemnozielony, a wręcz czarny osad co jakiś czas pojawia się w Sopocie. Niektórzy błędnie oceniają, że są to sinice.
Wszystko wskazuje jednak na to, że w tym przypadku mamy do czynienia po prostu z glonami.
Nie ma zakazu korzystania z morza, co jasno wskazuje na to, że ten osad nie stanowi zagrożenia dla zdrowia czy życia.
"Jak co roku w Sopocie", "Masakra ta plaża", "Z cyklu wow - polskie morze, zawsze wygląda tak samo od wieków, a ludzie dalej zdziwieni", "i ten zapach, masakra", "zupa szpinakowa", "natura", "szczawiowa", "podziwiam ludzi, którzy jeździ do Trójmiasta na wakacje" - piszą internauci.