Pomoc dla Ukrainy płynie coraz węższym strumieniem. Nie wiadomo, czy Stany Zjednoczone nadal będą tak zaangażowane we wsparcie zaatakowanego przez reżim Władimira Putina państwa.
Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział niedawno, że pozostałe fundusze mogą sfinansować tylko jeden pakiet uzbrojenia dla Ukrainy. Amerykański Kongres nadal nie porozumiał się w sprawie pakietu wynoszącego 60 mld dolarów.
Senat co prawda przegłosował ustawę w tej sprawie, ale Izba Reprezentantów, gdzie projekt trafi, składa się w większość z republikanów, którzy nie są przychylni do pomocy Ukrainie. Wbrew woli prezydenta Joe Bidena i jego administracji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trudności widać także w Unii Europejskiej. Na początku stycznia przegłosowano pakiet pomocy o wartości 50 mld euro. Nie obyło się jednak bez problemów. Victor Orban, prezydent Węgier, zapowiadał weto w tej sprawie. Ostatecznie udało się z nim porozumieć, ale konsensus trzeba było długo wypracowywać.
Prezydent Łotwy komentuje. Wystarczył jeden obrazek
Kwestię pomocy dla Ukrainy postanowił skomentować na swoim profilu prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs. Głowa państwa wrzuciła wymowny obrazek ze skrzyniami, w których powinna znajdować się broń. Zamiast tego wydobywa się z nich dźwięk "bla, bla, bla" - podsumowując, czcza gadanina zastępuje realne, polityczne działania.
Powyższą karykaturę stworzył jeden z najlepszych łotewskich rysowników Gatis Šļūka. "Zawodzimy Ukrainę, zawodzimy samych siebie. Musimy działać teraz" - napisał łotewski prezydent.
Ukraina w ostatnim czasie otrzymuje pomoc od pojedynczych państw. Duńczycy zdecydowali się przekazać całą swoją artylerię, zaś Szwecja na przykład dostarczy 10 łodzi desantowo-szturmowych.
Zobacz również: Estonia i Litwa zaapelowały o bardziej konkretne kroki wobec Rosji. Pakiet unijnych sankcji: "niewystarczający"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.