81-letni Joe Biden postanowił ubiegać się o reelekcję. Wiele osób zastanawia się, czy będzie w stanie podołać trudom kampanii i potencjalnej kolejnej prezydentury. Obawy budzi nie tylko wiek Bidena, ale także jego stan zdrowia. Wiele osób zwraca uwagę na charakterystyczny sposób poruszania się amerykańskiego przywódcy.
Sprawa wywołała na tyle dużo emocji, że głos w sprawie zabrali lekarze. Medycy z Białego Domu, na których powołuje się "Daily Mail", wskazują, że Biden cierpi na "silne zapalenie stawów kręgosłupa", co utrudnia mu chodzenie. Zniwelować problemy mają charakterystyczne czarne tenisówki na grubej podeszwie, które nosi Biden.
Współpracownicy amerykańskiego przywódcy starają się nie eksponować jego problemów z poruszaniem. Niestety jednak problemy z chodzeniem nie są jedynym, które zaobserwowano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Daily Mail" zwraca uwagę, że Biden na wystąpieniach publicznych wydaje się całkowicie zagubiony lub nieobecny. To sprawia, że pojawiają się pytania o stan psychiczny prezydenta. W przestrzeni publicznej pojawiają się opinie, że od dawna to nie Biden kieruje całą administracją.
Kto faktycznie rządzi w Białym Domu?
Stan zdrowia Bidena budzi wątpliwości, a to sprzyja tezom, że od dawna administracją kierują członkowie zespołu amerykańskiego przywódcy. Mówi się, że jego pierwszy szef sztabu, Ron Klain był prawdziwym przywódcą w Białym Domu – i wielu uważa, że jego następca, Jeff Zients dyskretnie pełni teraz tą samą rolę.
"Daily Mail" wskazuje, że krążą także pogłoski, że to sekretarz stanu Antony Blinken i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan decydują o losach konfliktów zbrojnych na Ukrainie i w Gazie.
Głosy o słabej kondycji psychicznej Bidena podsyciła opinia prokuratora Roberta Hura. W lutym ogłosił, że Biden nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za niewłaściwe obchodzenie się z tajnymi dokumentami, ponieważ jest "starszym mężczyzną ze słabą pamięcią".
Czytaj też: Pokazali autokar polskiej kadry. W sieci burza
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.