Szpital w Grafton zgłosił, że kilkaset dawek szczepionki Moderna zostało zepsutych, gdy członek personelu przypadkowo zostawił je na noc poza lodówką. Farmaceuta tłumaczył, że wyjął fiolki, by zrobić miejsce na inne leki, a później zapomniał je schować.
Jednak wkrótce ustalono, że szczepionki zostały celowo zniszczone. Okazało się, że farmaceuta specjalnie wyjął je z lodówki na dwie noce.
Farmaceuta celowo zepsuł 500 dawek szczepionki przeciwko COVID-19
Władze wszczęły w tej sprawie śledztwo. Mężczyzna przyznał się do celowego zepsucia 500 dawek szczepionki na koronawirusa.
Farmaceuta został zwolniony z pracy i przebywa w areszcie. Władze szpitala przekazały, że zepsute szczepionki podano niemal 60 osobom, przez co preparat był nieskuteczny lub mniej skuteczny. Moderna zapewnia jednak, że podanie szczepionek, które przebywały poza lodówką, nie spowoduje u pacjentów niepożądanych efektów.
Zobacz także: Szczepionka na COVID. Były minister zdrowia do sceptyków: "Jak widać żyję"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.