W kwietniu znana w naszym kraju rodzina Clarków porzuciła życie w Polsce i przeniosła się do Tajlandii. Na profil pięcioraczków trafiają nagrania prezentujące próby odnalezienia się w nowym kraju z całkiem odrębną kulturą oraz obyczajami.
Starsze dzieci opowiadają jak widzą nowe miejsce, próbują egzotycznych potraw i powoli odnajdują się w środowisku szkolnym w Azji, jednak wciąż najważniejsze w filmikach pani Dominiki są postępy maluchów. Te śledzą z zapartym tchem ludzie w Polsce.
Na jednym z ostatnich nagrań, jakie trafiły do sieci widać z pozoru zwyczajną scenkę kuchenną, podczas której pani Dominika w codziennym rozgardiaszu karmi małego Czarka. Kobieta nie kryje wzruszenia i wprost pisze o cudzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś wydarzył się cud. Czaruś zaczął jeść. Tydzień temu karmiłam Czarusia na live i byłam pewna, że lepiej już nie będzie. Choć znam diagnozy i rekomendacje lekarzy (...) - pisze wzruszona mama.
Czytaj także: Tu będą mieszkać słynne pięcioraczki. Reakcja sołtysa
Okazuje się, że jeszcze przed tygodniem najmłodszy z wcześniaków karmiony był sondą, a fakt, że zaczął normalnie jeść dla wszystkich jest wielkim zaskoczeniem.
Matka pięcioraczków z Horyńca tłumaczy, że dzieli się swoimi doświadczeniami w temacie rehabilitacji swoich dzieci bo wie, jak wiele rodzin toczy podobne boje na co dzień w swoich czterech ścianach.
Tak bardzo się cieszę razem z panią. Czaruś dogoni dziewczynki. Łzy szczęścia jak dziecko je. Mój Boże, płakałam razem z panią. Wszystkiego dobrego kochani - pisze jedna z internautek pod nagraniem z kuchni Clarków.
Czytaj także: Mama pięcioraczków z Horyńca miała wypadek. "Palce sine"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.