Do groźnej kolizji w Szczecinku doszło około godziny 17:00 w poniedziałek 27 czerwca. Policjanci przyznają, że kierowca osobówki może mówić o olbrzymim szczęściu. Udało mu się opuścić pojazd o własnych siłach. Jak doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pociągu towarowego?
Kierujący samochodem 48-letni mieszkaniec powiatu szczecineckiego, jadąc w stronę miejscowości Borne Sulinowo, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym uderzył w bok jadącego do Szczecinka pociągu. (...) W wyniku tej kolizji nikt nie ucierpiał. Zniszczony został jedynie samochód - przekazała w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Szczecinku.
Zobacz także: Dwa potwory z Rosji. Wydało się, co zrobili
Skutki zdarzenia mogły być o wiele poważniejsze, gdyby to pociąg uderzył w bok forda. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że zarówno maszynista, jak i kierowca samochodu osobowego, byli trzeźwi - czytamy w policyjnym raporcie z incydentu.
Sprawca kolizji będzie musiał liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Funkcjonariusze skierowali bowiem wniosek do sądu o jego ukaranie.
Przejazdy kolejowe to miejsca szczególnie niebezpieczne. Zderzenie samochodu z pociągiem może nas kosztować zdrowie, a nawet życie. Są to miejsca, gdzie wszyscy użytkownicy dróg bezwzględnie powinni przestrzegać przepisów i zasad ruchu drogowego. W okolicy przejazdów kolejowych musimy wykazać się szczególną ostrożnością i każdorazowo powinniśmy zwracać uwagę na znaki drogowe - apelują stróże prawa.
Zobacz także: To się dzieje na granicy Rosji z Gruzją
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.