Czarnecki spędził noc w areszcie. "Rozbieranie się do naga jest mało sympatyczne"

581

Były europoseł PiS Ryszard Czarnecki został zwolniony z aresztu za kaucją. - Spędzanie nocy w celi, gdzie przez cały czas pali się światło jest mało komfortowe. Także rozbieranie się do naga jest mało sympatyczne, ale takie są przepisy - wyznał "Super Expressowi" polityk.

Czarnecki spędził noc w areszcie. "Rozbieranie się do naga jest mało sympatyczne"
Ryszard Czarnecki (PAP, Michał Meissner)

W minioną środę Ryszard Czarnecki został zatrzymany przez agentów CBA na warszawskim lotnisku. W tym samym czasie została zatrzymana także jego żona Emilia H. W czwartek wieczorem pojawił się oficjalny komunikat w sprawie zatrzymania byłego europosła PiS i jego żony. Usłyszeli dwa zarzuty.

Jeden z nich dotyczy powoływania się na wpływy w dwóch ministerstwach oraz "przyjęcia od rektora Collegium Humanum - Pawła Cz. korzyści, majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 92 221 zł".

Ryszard Czarnecki został już zawieszony w PiS. "Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Ryszard Czarnecki został zawieszony w prawach członka partii" - poinformował w sieci rzecznik PiS, Rafał Bochenek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pieniądze dla Polski. Ryszard Czarnecki kreśli czarny scenariusz

W rozmowie z "Super Expressem" Czarnecki zdradził, że nie rozmawiał jeszcze z Kaczyńskim i nie ma żalu, że podjęto decyzję o jego zawieszeniu.

To decyzja prezesa. Nie mam żalu, czy innych emocji z tym związanych. Były sytuacje, że ktoś zostawał zawieszany, potem odwieszany, wracał do życia partii, życia politycznego. Końca świata nie ma - mówi Czarnecki w rozmowie z "SE".

Ryszard Czarnecki spędził jedną noc w areszcie. Była to 1-osoboa cela. Jak będzie ją wspominał?

Spędzanie nocy w celi, gdzie przez cały czas pali się światło jest mało komfortowe. Także rozbieranie się do naga jest mało sympatyczne, ale takie są przepisy - zdradził "super Expressowie" Czarnecki.

Czarnecki podczas zatrzymania nie został skuty kajdankami. Jednak gdy chodził do toalety, funkcjonariusz CBA pilnował go przy otwartych drzwiach. - Takie są przepisy, ja to rozumiem. W żadnym momencie nie miałem kajdanek. Przeszliśmy lotnisko i pojechaliśmy do Katowic do prokuratury. Służby zachowywały się w stosunku do mnie poprawnie - opowiada.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić