Czeczeni walczą w wojnie ukraińsko-rosyjskiej nie tylko po stronie najeźdźców. Pięć batalionów zbuntowanej rosyjskiej republiki walczy z okupantem, który w latach 90. utopił we krwi niewielki kraj. Siły zbrojne prezydenta Ramzana Kadyrowa, zausznika Kremla, to dla Czeczenów z Iczkerii po prostu kolaboranci.
A wojna w Ukrainie to okazja, by walczyć z okupantem i osłabić go na tyle, żeby marzenia o niepodległości Czeczenii wróciły do życia. To dlatego bojownicy z Kaukazu zasilili Legion Międzynarodowy wojsk ukraińskich w dużej liczbie. Zrazu sformowano cztery bataliony, niedawno powstał piąty. I na froncie Czeczeni pokazują swoją wartość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W mediach społecznościowych pojawił się film z ataku na rosyjski konwój w Ukrainie. Czeczeni z doborowej jednostki Oddzielnego Batalionu Specjalnego Przeznaczenia (OBON) z Iczkerii ostrzelali i zniszczyli pojazdy wrogów w leśnej zasadzce. Wymiana ognia poszła bardzo sprawnie, a Rosjanie nie mieli żadnych szans z napastnikami.
Ci wykorzystali na leśnym dukcie element zaskoczenia i brutalnie rozprawili się z żołnierzami Władimira Putina. Na zdjęciach widzimy zniszczoną ciężarówkę oraz zabitych Rosjan, których Czeczeni szybko przeszukują. A potem w pośpiechu opuszczają miejsce ataku, by nie dać się zaskoczyć lotnictwu lub artylerii wroga. Akcja się udała.
Spalona rosyjska maszyna została w lesie. Taka partyzancka metoda walki jest dla Rosjan bardzo uciążliwa i trudna do powstrzymania. A Siły Zbrojne Ukrainy mogą w ten sposób przecinać linie zaopatrzenia i wspierać regularne wojska na froncie.
Czeczeńskie wojska walczące dla Ukraińców są wierne rozkazom generała Achmeda Zakajewa, który urzęduje i mieszka w Londynie. To on jest głową zbuntowanej przeciw Moskwie Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, która nigdy nie uznała zwierzchnictwa Kremla po przegranej wojnie. Tak jak zrobił to Ramzan Kadyrow, a wcześniej jego ojciec Achmat.
Wojna w Ukrainie dla Czeczenów ma być tylko początkiem walki o niepodległość. Komentatorzy oceniają, że po zakończeniu działań w Ukrainie bataliony czeczeńskie wrócą na Kaukaz i po raz kolejny podejmą walkę o wygnanie Rosjan ze swojego kraju. Taki cel od początku mają Achmed Zakajew oraz jego bojownicy.