Walka o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych nabiera rumieńców. Biden zdominował Donalda Trumpa w ostatnich sondażach, ale szans urzędującego prezydenta nie należy jeszcze przekreślać.
Najnowszy sondaż, przeprowadzony na zlecenie ABC News i Washington Post, potwierdza wysokie notowania Bidena. Były wiceprezydent uzyskał 55 proc. poparcia, podczas gdy Trump - 43 proc.
To już trzeci jakościowy sondaż z ostatnich dni, w którym przewaga Bidena nad Trumpem wyniosła co najmniej 10 punktów procentowych. Dwa inne to sondaże CNN/SSRS oraz Fox News.
Nie było tak od 1936 roku
Sytuacja jest nietypowa. Od 1936 r. znaczną przewagę nad prezydentem miało w sondażach pięciu kandydatów. Z tej piątki tylko jeden, Bill Clinton w 1992 r., wyprzedzał swojego kontrkandydata o więcej niż 5 punktów procentowych. Żaden z tych pięciu kandydatów nie uzyskał natomiast w sondażach więcej niż 48 proc. głosów.
Innymi słowy, Biden jest pierwszym od 1936 roku pretendentem, który przekroczył próg 50 proc. w tak późnym momencie kampanii. Od 84 lat żaden kandydat na urząd prezydenta USA nie był w tak dobrej sytuacji.
Cenią Bidena za podejście do koronawirusa
Biden ma ogromną przewagę nad Trumpem, jeśli chodzi o sytuację związaną z COVID-19. Zdecydowana większość prawdopodobnych wyborców (59 proc.) w ostatnim sondażu CNN stwierdziła, że Biden lepiej poradzi sobie z epidemią. Tylko 38 proc. ufa w tej kwestii Trumpowi, który niedawno sam był zakażony.
Czytaj także: Niedźwiedzia przysługa Talibów. Poparli Donalda Trumpa
Wszystko jeszcze możliwe
Choć dotychczasowe sondaże wskazują na dużą przewagę Bidena, nic nie jest jeszcze przesądzone. W Stanach Zjednoczonych funkcjonuje system elektorski, w którym bezpośredni głos na prezydenta oddają specjalni reprezentanci, tak zwani elektorzy. Liczba elektorów wystawianych przez dany stan jest równa liczbie jego senatorów i reprezentantów.
O wyniku w skali całego kraju często decydują tzw. swing states, czyli stany wahające się. Są to m.in. Pensylwania, Floryda, Wisconsin, Georgia, Karolina Północna, Michigan. W tych stanach liczba demokratycznych i republikańskich wyborców jest mniej więcej taka sama. Oznacza to, że walka o zwycięstwo będzie trwała do samego końca.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 3 listopada 2020 r.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.