W te słowa rosyjskiego deputowanego naprawdę trudno uwierzyć. Choć brzmią jak nieśmieszny żart, zostały one wypowiedziane w bardzo poważnym tonie. Co więcej, zdobył się na nie człowiek, który w polityce jest obecny od wielu lat.
Człowiek Putina stworzył nową teorię spiskową
Andriej Isajew to członek partii politycznej Jedna Rosja. Jej największą postacią jest oczywiście Władimir Putin, wieloletni prezydent Federacji Rosyjskiej. Wszyscy pozostali działają pod jego dyktando.
Polityczne pionki dyktatora chodzą po planszy, jak ten sobie zażyczy. Rosyjscy politycy i kremlowscy propagandyści od początku wojny w Ukrainie prześcigają się w wypowiadaniu zaskakujących haseł i przeróżnych kłamstw, ale tym razem deputowanemu Dumy Państwowej udało się wyraźnie przekroczyć granicę absurdu.
Zachodni politycy boją się, że zwykli Europejczycy dowiedzą się prawdy od rosyjskich turystów! - grzmiał w telewizji publicznej Andriej Isajew.
Tak, te słowa naprawdę padły na antenie. W ten sposób deputowany próbował wyjaśnić widzom, dlaczego część krajów Unii Europejskiej chce zakazu wydawania wiz turystycznych dla Rosjan.
Zobacz także: "Referendum" coraz bliżej. Tak Rosjanie kupują głosy
W sobie tylko znany sposób Andriej Isajew wywęszył spisek Zachodu, choć motywy omawianego pomysłu są powszechnie znane. Niektóre unijne państwa chcą ograniczenia wjazdu na swoje terytorium rosyjskich turystów w związku z trwającą wojną w Ukrainie. Ma to być kolejna już odpowiedź na agresję armii Władimira Putina wobec sąsiedniego kraju. Za wprowadzeniem zakazu wizowego dla Rosjan, poza Polską, opowiadają się m.in. Litwa, Łotwa, Estonia, Czechy, Finlandia oraz Dania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.