11 listopada (sobota) w Polsce obchodzone jest Narodowe Święto Niepodległości. To uroczystość państwowa. Z tej okazji Polacy mogą cieszyć się dniem wolnym od pracy.
Święto Niepodległości stanowi upamiętnienie powrotu Polski na mapę świata po 123 latach rozbiorów. "Powrót polskiej państwowości był procesem rozciągniętym w czasie, trudno zatem wskazać jedną datę symbolizującą narodziny II Rzeczypospolitej. Rada Regencyjna, organ władzy Królestwa Polskiego powołany przez niemieckich i austriackich okupantów, niepodległość ogłosiła już 7 października 1918 r., w kolejnych dniach przejęła władzę nad wojskiem, a także przypisała sobie uprawnienia parlamentu i powołała rząd" - podkreślono na stronie internetowej Sejmu.
Równocześnie, wobec przesądzonej klęski Niemiec i Austro-Węgier, w wielu miejscach w Polsce zaczęły formować się ośrodki władzy nieuznające zwierzchnictwa Rady – wśród nich utworzony 7 listopada w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele. Koniec rządów Rady Regencyjnej nastąpił kilka dni później. 11 listopada - w dniu ostatecznej kapitulacji Niemiec – przekazała ona powracającemu do Polski z Magdeburga Józefowi Piłsudskiemu władzę zwierzchnią nad wojskiem - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katolicy w dniu 11 listopada wspominają św. Marcina z Tours. Był on biskupem. W obecnych czasach uważa się go za patrona dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kowali, krawców, tkaczy czy też podróżników oraz więźniów.
Czy 11 listopada trzeba iść do kościoła?
Warto wyraźnie podkreślić, że wspomnienie św. Marcina nie jest świętem nakazanym. To sprawia, że wierni nie mają obowiązku uczestnictwa we mszy świętej. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać się do kościoła.
Zwłaszcza, że wierni często zapominają o jednym szczególe. Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego (kan. 1248 par. 1), nakazowi uczestniczenia we mszy świętej czyni zadość ten, kto bierze w niej udział, gdziekolwiek jest odprawiana w obrządku katolickim, bądź w sam dzień świąteczny, bądź też wieczorem dnia poprzedzającego - podkreśla "Super Express".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.