Dalajlama XIV wskazuje, gdzie narodzi się jego następca. Nie będą to Chiny

Dalajlama XIV ogłosił, że jego następca urodzi się poza Chinami, w wolnym świecie. To nowa deklaracja duchowego przywódcy Tybetańczyków, który wcześniej sugerował możliwość reinkarnacji poza Tybetem, wskazując Indie.

Dalajlama mówi o swoim następcyDalajlama mówi o swoim następcy
Źródło zdjęć: © Getty Images | Pacific Press
Anna Wajs-Wiejacka

Dalajlama XIV, duchowy przywódca Tybetańczyków, w swojej najnowszej książce zapowiedział, że jego następca urodzi się poza Chinami, w wolnym świecie. To znacząca zmiana w jego wcześniejszych wypowiedziach, gdzie sugerował jedynie możliwość reinkarnacji poza Tybetem, najprawdopodobniej w Indiach.

Ponieważ celem reinkarnacji (ponownego wcielenia się zmarłego w nowy byt) jest kontynuowanie pracy poprzednika, nowy dalajlama urodzi się w wolnym świecie, aby jego tradycyjna misja - (być) głosem powszechnego współczucia, duchowym przywódcą buddyzmu tybetańskiego i symbolem ucieleśniającym aspiracje narodu tybetańskiego - była kontynuowana - przekazał przywódca duchowy, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Choć wcześniej Dalajlama XIV wspominał o możliwości zakończenia linii duchowych przywódców wraz z jego osobą, w książce "Voice for the Voiceless" zaznaczył, że Tybetańczycy na całym świecie pragną kontynuacji instytucji dalajlamy. Tradycja tybetańska głosi, że dusza starszego mnicha buddyjskiego reinkarnuje się w ciele dziecka po jego śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fogiel o sprzeczce Sikorskiego. "Postanowił narobić 'imby'"

Konflikt z Chinami

Dalajlama XIV, który uciekł do Indii po nieudanym powstaniu przeciwko chińskim rządom w 1959 r., podkreślił, że wyznaczony przez Chiny następca nie będzie szanowany. Pekin chce nominować kolejnego przywódcę, jednak Dalajlama XIV stanowczo odrzuca tę możliwość. Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych określił Dalajlamę jako "politycznego wygnańca" angażującego się w antychińską działalność.

W swojej książce Dalajlama XIV zapowiada kontynuację kampanii na rzecz wolności narodu tybetańskiego. "Nie można w nieskończoność zaprzeczać prawu Tybetańczyków do bycia opiekunami własnej ojczyzny ani też nie można uciskiem tłumić ich dążeń do wolności" - napisał. Podkreślił również, że historia uczy, iż wieczne niezadowolenie ludzi uniemożliwia stabilność społeczeństwa.

Wybrane dla Ciebie
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos