Dantejskie sceny przed Biedronką. 18-latek w szpitalu po interwencji policji

W sieci pojawiło się kilkusekundowe nagranie z interwencji policji, podczas której Ukrainiec Dima, wolontariusz fundacji Beneficjum, doznał urazów. Kto zawinił? Fundacja nie zamierza dopuścić do tego, aby sprawę "zamieciono pod dywan". 18-latek zbierał datki na cele charytatywne pod Biedronką.

Nagranie Dimy podczas interwencji policji.Nagranie Dimy podczas interwencji policji.
Źródło zdjęć: © 24tp.pl | Dima

To miała być zwykła interwencja, jednak skończyła się dla legitymowanego m.in. złamanym palcem. 18-latek został zatrzymany przy użyciu siły, bo, jak twierdzi policja, "stawiał opór".

Do sytuacji doszło kilka dni temu w Zakopanem, gdzie Dima, wolontariusz fundacji Beneficjum, zbierał datki od klientów Biedronki na cele charytatywne. Szefostwo sklepu nie życzyło sobie tego, ale pomimo nalegań Dima dalej zbierał datki przy wejściu.

Jak twierdzi szefostwo sklepu, 18-letni Ukrainiec "nagabywał" klientów. Dlatego też wezwano policję, która miała usunąć go z terenu sklepu.

Zakopane. Pod Biedronkę przyjechała policja. 18-letni Dima trafił do szpitala

Po chwili na teren sklepu przyjechali policjanci. Postanowili wylegitymować 18-letniego Dimę, który wyciągnął telefon i zaczął nagrywać interwencję. To, jak widać na nagraniu, nie spodobało się jednemu z policjantów. Co wydarzyło się dalej? Tego nie widać na filmie. Wykazała to jednak obdukcja, twierdzi Wioletta Czajka, pełnomocnik fundacji.

Dima w szpitalu zrobił po tym zdarzeniu obdukcję. Ma stłuczoną głowę, stłuczenie kręgosłupa i złamany palec - podaje Tygodnik Podhalański.

Film zapewne stanie się częścią dowodów podczas rozpraw sądowych. Pełnomocnik fundacji zarzeka się bowiem, że "nie pozwoli tej sprawy zamieść pod dywan".

Co na to policja? Interwencja ze strony funkcjonariuszy wyglądała zgoła inaczej.

Zatrzymany po wprowadzeniu do samochodu zaczął udawać, że nie rozumie polskiego, został ukarany mandatem 200 złotowym i wypuszczony z auta. Gdy wychodził z samochodu, uskarżał się na ból palca, faktycznie w trakcie szamotaniny mogło dojść do urazu - mówił w rozmowie z tp24.pl Krzysztof Waksmundzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Dodał także, że 18-latek "stawiał opór", dlatego użyto wobec niego siły.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami