Ulewa przeszła nad Warszawą w poniedziałek po południu. O jej skali świadczą obrazki, które w błyskawicznym tempie obiegają internet. Użytkownicy Twittera donoszą, że sytuacja jest poważna - pozalewane są ulice, stacje metra, a na dodatek w wielu miejscach nie działa sygnalizacja.
Radio Zet informuje, że tylko do godziny 17:30 warszawska straż pożarna otrzymała około 300 zgłoszeń. Nieustannie pojawiają się kolejne. Kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży przekazał rozgłośni, że najgorzej jest na Mokotowie, Woli, Żoliborzu i w Śródmieściu.
Czytaj także:
Gwałtowne opady deszczu doprowadziły do wielu utrudnień. Zalegająca na ulicach woda jest ogromnym utrapieniem dla kierowców. Nie są to oczywiście jedyne problemy.
Warszawa tonie. Premier Mateusz Morawiecki reaguje
Premier Mateusz Morawiecki podjął już kroki, które mają pomóc w opanowaniu trudnej sytuacji w stolicy. - Pan Premier zwołał spotkanie szefów odpowiednich służb w celu wsparcia działań pomocowych - przekazał na Twitterze Piotr Mueller, rzecznik rządu.
Strażacy mają ręce pełne pracy. Na szczęście póki co nie ma żadnych informacji o osobach poszkodowanych. Pewne jest jednak, że wielu mieszkańców Warszawy poniesie straty - pozalewane zostały bowiem między innymi piwnice i garaże.