Decyzja zapadła. ONZ zmniejsza personel w Strefie Gazy

ONZ ogłosiła redukcję międzynarodowego personelu w Strefie Gazy. Decyzja zapadła po ostrzale przypisywanym Izraelowi. W jego wyniku zginął jeden pracownik ONZ.

Ataki w Strefie GazyAtaki w Strefie Gazy
Źródło zdjęć: © Getty Images | Ahmad Salem
Anna Wajs-Wiejacka

Organizacja Narodów Zjednoczonych podjęła decyzję o zmniejszeniu liczby międzynarodowego personelu w Strefie Gazy. Decyzja ta jest reakcją na ostrzał, który przypisuje się Izraelowi. W ataku zginął jeden pracownik ONZ, a pięć osób zostało rannych.

Rzecznik ONZ, Stephane Dujarric, poinformował, że liczba międzynarodowych pracowników zostanie zmniejszona o około jedną trzecią. Oznacza to, że Strefę Gazy opuści około 30 osób. Dujarric podkreślił, że decyzja ta jest tymczasowa i wynika z powodów bezpieczeństwa oraz operacyjnych.

Mamy nadzieję, że ludzie ci wrócą do Gazy tak szybko, jak to możliwe — dodał Stephane Dujarric cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmowy USA-Rosja. Pokazali miejsce, gdzie negocjują rozejm na Ukrainie

Reakcja na ostrzał

Ostrzał, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu, objął kompleks ONZ w miejscowości Dajr al-Balah. Według dostępnych informacji atak przeprowadzono z izraelskiego czołgu. Sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres, zażądał przeprowadzenia dokładnego śledztwa w tej sprawie.

Lokalizacja kompleksu była dobrze znana stronom konfliktu - podkreślił Dujarric.

Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy, kierowane przez Hamas, obarczyło winą za atak Izrael. Izrael odrzucił te oskarżenia, twierdząc, że celem był obiekt Hamasu, gdzie przygotowywano się do ostrzału terytorium Izraela. Dujarric zaznaczył, że ONZ nie wyklucza, iż atak na kompleks mógł być celowy, co jest jednym z powodów, dla których konieczne jest przeprowadzenie jasnego i przejrzystego śledztwa. ONZ pozostaje zaangażowana w dostarczanie pomocy humanitarnej, bo potrzeby w Strefie Gazy gwałtownie rosną.

Organizacja pozostaje zaangażowana w dalsze dostarczanie pomocy, od której zależy przetrwanie i ochrona ludności cywilnej — dodał Dujarric.
Wybrane dla Ciebie
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił