Romina Ashrafi została zamordowana przez własnego ojca. Mężczyzna dokonał tego czynu ponieważ uznał, że jego córka splamiła honor całej rodziny zakochując się w 35-latku i próbując z nim uciec.
13-latka zakochała się w dużo od siebie starszym mężczyźnie i powiedziała o tym rodzinie. Rodzice dziewczyny nie wyrazili zgody na małżeństwo swojej córki, a ojciec zaczął jej grozić śmiercią.
Dziewczyna uciekła z domu ze swoim partnerem. Jednak obie rodziny nawiązały ze sobą kontakt i zawiadomiły o całym zdarzeniu policję. 13-latka została siłą ściągnięta do domu. Miała wtedy powiedzieć funkcjonariuszom, że boi się o własne życie i ojciec może jej zrobić krzywdę. Nikt jednak nie zareagował.
Zobacz także: "Płaczą i szlochają". Reakcja rodzin ofiar chwyta za serce
Ojciec Rominy zabił ją kiedy dziewczyna spała. Po dokonaniu zbrodni sam zawiadomił policję. Kiedy służby przybyły na miejsce mężczyzna wciąż stał nad ciałem córki z zakrwawioną bronią w ręku. Przyznał się do winy i dobrowolnie oddał w ręce policji.
Obecnie jest przetrzymywany w areszcie, a śledztwo w tej sprawie jest w toku. Prawdopodobnie mężczyzna uniknie kary śmierci. Prawo szariatu mówi, że w takich przypadkach tylko najbliższa rodzina ofiary może żądać egzekucji. Dochodzi do tego bardzo rzadko.
Oznacza to, że większość zabójstw honorowych pozostaje właściwie bezkarna. Morderca może spodziewać się kary od 3 do 10 lat pozbawienia wolności. W Iranie zabójstwa honorowe są wciąż powszechną praktyką. Chociaż dokładna liczba nie jest znana, szacuje się, że aż 20 proc. zabójstw kobiet to zabójstwa honorowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.