Na filmie widać trzy delfiny wykonujące skoki w niewielkim basenie. Jeden z nich, prawdopodobnie o imieniu Plata, podczas trzeciego skoku wyskakuje z wody i spada głową wprost na betonowy mostek oddzielający dwa małe baseny - donosi "The Sun". Instruktor natychmiast podbiega do rannego zwierzęcia, podczas gdy przerażeni widzowie obserwują sytuację. Na filmie widać dzieci, niektórzy łapią się za głowę.
Czytaj więcej: Seniorka nagrana w Biedronce. "Po coś są te rękawiczki"
Wszystko wydarzyło się w hotelu Barcelo Riviera Maya, który w Meksyku działa od 2019 roku. Oferuje gościom możliwość pływania z delfinami i oglądania ich pokazów. Na stronie TripAdvisor zawarto informację, że delfinarium "nie spełnia standardów dobrostanu zwierząt". Federalna Prokuratura Ochrony Środowiska rozpoczęła dochodzenie w sprawie śmierci delfina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Organizacje zajmujące się ochroną zwierząt od dawna apelowały o zamknięcie delfinarium w tym hotelu. Wprost mówiły, że zwierzęta mają tam za mało miejsca. Dodatkowo basen ma tylko dwa metry głębokości. Delfiny były narażone na ciągłe promienie słoneczne, co mogło powodować odparzenia skórne.
Czytaj więcej: Trafił do izolatki? Doniesienia o Łukaszu Ż. "Jest zmiana"
Delfiny to zwierzęta społeczne o skomplikowanej emocjonalności, żyjące w dużych stadach. Widok, jak są oddzielane od rodzin i zmuszane do występów w maleńkim basenie, łamie serce Fakt, że znajdują się zaledwie kilka metrów od oceanu, czyni tę sytuację jeszcze bardziej druzgocącą - cytuje Philipa Demersa, współzałożyciela UrgentSeas, organizacji broniącej praw człowieka.
Organizacje poinformowały też, że niedawno w hotelu zmarły dwa inne delfiny. Delfinarium w meksykańskim hotelu nazywane jest najmniejszym w Ameryce Łacińskiej. W cenie od 85-95 dolarów (ok. 380 zł) można pływać w towarzystwie tych sympatycznych zwierząt.