Demolka na stacji Orlenu w Rymaniu. Policjanci ukarani

Zakończyło się postępowanie w sprawie dwóch policjantów, którzy brali udział w pamiętnym zdarzeniu na stacji benzynowej Orlenu w Rymaniu (woj. zachodniopomorskie). Jeden z funkcjonariuszy podczas interwencji oddał 3 strzały.

W Rymaniu 37-latka pod wpływem środków odurzających zdemolowała budynek stacji benzynowej.W Rymaniu 37-latka pod wpływem środków odurzających zdemolowała budynek stacji benzynowej.
Źródło zdjęć: © PAP, YouTube

Do pamiętnego zdarzenia doszło pod koniec lutego tego roku. 37-letnia kobieta najpierw na oczach policjantów dwukrotnie wjechała w witrynę sklepu stacji benzynowej, po czym z piskiem opon odjechała, potrącając lekko funkcjonariusza, który próbował ją zatrzymać. Jeden z policjantów oddał w kierunku samochodu kobiety 3 strzały.

Jak informuje TVN24, właśnie zakończyło się śledztwo wyjaśniające w sprawie dwóch policjantów biorących udział w akcji na stacji w Rymaniu. Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie podinspektor Alicja Śledziona poinformowała portal, że po "wnikliwej analizie" całej interwencji stwierdzono, że oddanie strzałów przez funkcjonariusza w celu zatrzymania auta było zasadne i zgodne z przepisami.

Rzeczniczka zachodniopomorskiej policji informuje także, że z uwagi na wykrycie innych nieprawidłowości policjanci zostaną ukarani naganą - to najniższy możliwy wymiar kary.

Podczas postępowania wyszło na jaw, że zawiodła komunikacja wewnętrzna patrolu z dyżurnym jednostki oraz wadliwie wykonano zapis na temat interwencji w notatniku służbowym - informuje portal TVN24.

37-letnia Katarzyna A. uciekła z miejsca z zdarzenia, jednak po przejechaniu 50 km sama zgłosiła się na komisariat w Koszalinie. Następnego dnia kobietę przewieziono do Kołobrzegu, gdzie wciąż prowadzone jest śledztwo w sprawie niebezpiecznego incydentu na stacji paliw. Badania wykazały, że 37-latka w momencie zdarzenia była pod wpływem środków odurzających.

Co grozi 37-letniej kobiecie?

Kobieta tłumaczyła swoje irracjonalne zachowanie konfliktem z partnerem podróży. Katarzyna A. usłyszała trzy zarzuty: uszkodzenia mienia o wartości 20 tys. złotych, spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa narażenia zdrowia i życia dwóch pracownic stacji oraz policjanta, a także zarzut prowadzenia auta w stanie odurzenia narkotykiem. Obecnie kobieta przebywa w areszcie tymczasowym. Grozi jej 5 lat więzienia.

Tragedia w Raciborzu. "Ratowali życie sprawcy". Poruszające informacje ze Śląska

Wybrane dla Ciebie
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"