Portugalskie służby zdrowia potwierdziły obecność wirusa dengi na Maderze, przenoszonego przez komary z gatunku Aedes aegypti. Położona na Atlantyku wyspa, popularna wśród turystów, również tych z Polski, staje więc przed wyzwaniem związanym z kontrolą rozprzestrzeniania się choroby.
W 2024 r. Maderę odwiedziła rekordowa liczba ponad 2,2 mln turystów. Wśród odwiedzających znaczną grupę - ponad 6 proc. wszystkich turystów, stanowią Polacy.
Wzrost liczby przyjezdnych może zwiększać ryzyko rozprzestrzeniania się dengi. Opozycyjna Partia Socjalistyczna wezwała więc władze Madery do podjęcia pilnych działań, aby uniknąć sytuacji z lat 2012-2013, kiedy to ponad 1 tys. mieszkańców archipelagu zostało zainfekowanych dengą. Portugalskie służby medyczne zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą, a jednocześnie apelują o czujność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Objawy i zagrożenia związane z dengą
Denga objawia się gorączką, bólami głowy, mięśni i stawów oraz wysypką. Choć rzadko prowadzi do zgonu, może powodować krwotoki. Władze podkreślają, że kluczowe jest szybkie rozpoznanie i leczenie choroby.
Czytaj także: Denga zbiera śmiertelne żniwo. 16-latka jedną z ofiar
Władze Madery, w odpowiedzi na zagrożenie, planują wzmocnić działania prewencyjne, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Portugalskie ministerstwo zdrowia monitoruje sytuację i współpracuje z lokalnymi władzami, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i turystom.
Niedawno lokalne władze podzieliły się danymi, z których wynika, że wśród odwiedzających Maderę zagranicznych turystów z Unii Europejskiej dominowali Niemcy i Francuzi, natomiast Polacy, ze wspomnianym już udziałem ponad 6 proc., uplasowali się na trzecim miejscu.