Firma VD Global z Surat w Indiach odkryła wyjątkowy "diament w diamencie". Kamień otrzymał już nazwę "Bijące serce", a jego autentyczność miały potwierdzić badania laboratoryjne — przekazuje "Times of India".
Diament w diamencie
"Bijące serce" składa się z dwóch kamieni — jednego większego, w którym znajduje się drugi, znacznie mniejszy. Co ciekawe, mniejszy diament może swobodnie się poruszać.
Kamień o masie 0,329 karata został znaleziony w stanie surowym w październiku ubiegłego roku. Rada Promocji Eksportu Klejnotów i Biżuterii powołana przez rząd Indii przekazała w oświadczeniu, że "Bijące serce" zostało uznane za autentyczne. Tym samym dołączyło do niewielkiej grupy podobnych diamentów, takich jak diament "Matrioszka" z Syberii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firma VD Global skontaktowała się z międzynarodową korporacją De Beers, aby skonsultować swoje odkrycie. Kamień odesłano do Wielkiej Brytanii, gdzie został dokładnie przeanalizowany przez zespół ekspertów.
Z pewnością nigdy nie widziałem czegoś takiego jak "Bijące serce" w ciągu 30 lat pracy w sektorze diamentów — powiedziała Samantha Sibley z De Beers Group Ignite.
Czytaj także: Znaleźli podejrzane pakunki na plaży. Policja wyceniła zawartość na około 500 tys. złotych
Wcześniej na Syberii znaleziono inny, podobny diament. Zauważono go w Jakucku podczas sortowania i ze względu na wygląd nazwano "Matrioszką".
"Matrioszka" waży tylko 0,62 karatów. Autentyczność diamentu była badana przy użyciu kilku metod, w tym spektroskopii i podczerwieni oraz mikrotomografii rentgenowskiej.
Badacze nie są pewni, jak powstaje taki diamant. Naukowcy teoretyzują, że początkowo powstał wewnętrzny diament, a zewnętrzny powstawał w kolejnych etapach szybkiego wzrostu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.