Opisując młodą warszawską rodzinę, która od kilku miesięcy dostaje 500 złotych także na pierwsze dziecko, korespondent "Die Welt” w Warszawie Philipp Fritz tłumaczy, że Prawo i Sprawiedliwość zawdzięcza utrzymujące się wysokie poparcie właśnie takim programom socjalnym.
"Wielu krytyków, którzy uważali, że prezenty socjalne doprowadzą kraj do bankructwa, zamilkło. Bo nakręcona została konsumpcja, gospodarka się rozwija, pensje rosną. Polska przeżywa obecnie prawdziwy cud gospodarczy” – czytamy w artykule zatytułowanym "Dlatego Polacy kochają PiS”.
"To właśnie narodowi-konserwatyści a nie postkomuniści czy liberalno-konserwatywna Platforma Obywatelska okazują się być tą siłą, która pozwala Polakom korzystać z nowego dobrobytu” – pisze Fritz dodając, że jak na razie nie widać negatywnych skutków tej hojnej polityki socjalnej.
Jeszcze więcej socjalu
"Dlatego partia czuje się zachęcona, aby przed wyborami 13 października, rozszerzać swoje programy albo uzupełniać je o inne elementy”. Zdaniem autora, krytyka ze strony opozycji oskarżającej PiS o niszczenie demokracji, nie znajduje posłuchu u większości wyborców. "Opozycja niewiele może przeciwstawić programom socjalnym rządu” – czytamy.
Autor dodaje, że Platformie Obywatelskiej trudno jest poprawić swoje notowania. Jak czytamy, zbyt głośnym echem odbijają się nadal słowa Donalda Tuska mówiącego, że nie da się sfinansować programów socjalnych obiecywanych przez PiS. "Przez takie wypowiedzi Platforma wciąż sprawia wrażenie niewiarygodnej” – czytamy w "Die Welt”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.