Do wypadku doszło nocą 29 sierpnia. Policja, która dotarła na miejsce, wstępnie ustaliła, że kierowca BMW podczas jazdy prostym odcinkiem drogi najprawdopodobniej stracił kontrolę nad samochodem. Przyczyną miała być nadmierna prędkość.
Jak donosi "Kurier Rzeszowski", samochód najpierw uderzył w przepust a następnie w ogrodzenie. 32-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który siedział za kierownicą samochodu, zmarł na miejscu.
W BMW podróżował także 24-letni pasażer. Mężczyzna z obrażeniami ciała został przez karetkę przetransportowany do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu pracowała policja pod nadzorem prokuratury, która zabezpieczyła ślady i przeprowadziła oględziny.
Zderzenie czołowe. Za kierownicą 21-latek
Niemniej dramatycznie wyglądał wypadek na terenie Raby Wyżnej na Podhalu. Kierujący samochodem marki Seat Altea 21-latek nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i tym samym doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka Seatem Ibizą.
Na miejsce wezwano służby, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, by śmigłowcem przetransportować poszkodowanego do Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Droga przez jakiś czas była zablokowana.
Kierujący Ibizą 23-letni mieszkaniec Sieniawy trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Ciężkich obrażeń ciała doznał również drugi kierujący, od którego pobrano krew na zawartość alkoholu. Na miejscu przeprowadzono czynności z udziałem biegłego ds. wypadków. Ciało 23-latka zostało zabezpieczone do dalszych badań - mówi st.asp. Sabina Iskrzycka z nowotarskiej policji, cytowana przez portal goral24.pl.
Czytaj także: Skierniewice. Mężczyzna spłonął w pojeździe elektrycznym. "Nie było szans, by go uratować"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.