Arabowie, Słowacy, Węgrzy i Czesi masowo przyjeżdżają do Zakopanego. Zagraniczni turyści doceniają Podhale szczególnie za piękne widoki, dużą liczbę atrakcji i wysoką jakość usług turystycznych.
Niektórzy turyści porównują nawet Zakopane do amerykańskiego Las Vegas.
Każdemu z moich rodaków proponuję trzy rzeczy: zrobić zakupy, najlepiej na jarmarku w Nowym Targu, zwiedzić Kraków i zabawić się w Zakopanem. To ostatnie to nasze Las Vegas. Jest się gdzie wyszaleć, w przeciwieństwie do naszych kurortów pod Tatrami - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" pochodzący z Bratysławy Martin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przyznaje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, Słowacy świetnie odnajdują się w stolicy polskich Tatr i chętnie korzystają z rozrywki, jaką oferuje Zakopane.
W ich turystycznych regionach panuje spokój, niektórzy mogą odnieść wrażenie, że biznes umiera. U nas z kolei co chwilę coś nowego powstaje, Krupówki tętnią życiem, muzyka gra, jest wesoło. Tego im musi właśnie brakować, skoro do nas przyjeżdżają - mówi "GW" Karol Wagner.
Słowacy najczęściej rezerwują czterogwiazdkowe hotele, które w swojej ofercie mają baseny.
Generalnie przyjeżdżają, bo, jak nam tłumaczą, ich znajomi mówili dużo dobrego o Zakopanem. Poza tym czterogwiazdkowe obiekty w Polsce są o 30 proc. tańsze niż na Słowacji, co jest potężną różnicą - dodaje rozmówca "GW".