3,5-letni Kacper zaginął w poniedziałek około godz. 19 we wsi Nowogrodziec pod Bolesławcem. Przebywał ze swoim ojcem na działce, w pewnym momencie zniknął mu z oczu.
Od tamtego momentu nie ustają poszukiwania. W akcję zaangażowana jest policja, straż pożarna i Wojsko Obrony Terytorialnej. Do tej pory przeczesano 500 hektarów terenu w pobliżu miejsca zaginięcia. Sprawdzono także okoliczne ogródki działkowi, łąki i lasy.
Według policji bardzo prawdopodobne jest to, że chłopiec wpadł do pobliskiej rzeki. Jak informuje Radio Zet, 1 maja rozpoczęto poszukiwania koryta Kwisy na odcinku Parzyce – Osiecznica. To aż 15 kilometrowy odcinek rzeki.
Zobacz także: Poszukiwania 3,5 letniego Kacpra. Policja: Nie bagatelizujemy żadnej informacji
Prowadzimy działania dotyczące bardzo intensywnego przeszukiwania terenu ogrodów działkowych. Na tym się skupiliśmy, ale też nurcie rzeki. Oczywiście różne scenariusze są brane pod uwagę. Otrzymujemy różne informacje od osób, które są mieszkańcami powiatu bolesławieckiego - mówiła Wirtualnej Polsce asp.szt. Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowa policji w Bolesławcu.
Ojciec chłopca Rafał B. usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Mężczyźnie grozi za to nawet do 5 lat więzienia.
Ustalono, że w trakcie zaginięcia nie sprawował należytej opieki nad dzieckiem. Po przyjeździe policji sprawdzono jego trzeźwość. Alkomat pokazał 0,7 promila alkoholu. Mężczyzna był także poszukiwany za nieodbycie poprzedniej kary.
Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach. Osoby, które będą miały informacje o tym, gdzie znajduje się chłopiec lub będą mogły pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu są proszone o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bolesławcu - numer telefonu 75 64 96 200 lub 201.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.