Wygląda na to, że Dominika Gwit bardzo zatęskniła za urokami lata. Aktorka znana z "Galerianek" i "Przepisu na życie" zdecydowała się wrzucić do sieci krótkie nagranie z letniego wypadu na Mazury.
Na filmiku widać, jak Gwit pływa na flamingu po jeziorze. "Kochani, postanowiłam od rana rozsiać dobrą energię i posyłam wam moje wspomnienie z wakacji. Uwielbiamy z mężem robić sobie żarty. Poczucie humoru i dystans do siebie! Tylko to nas uratuje" - napisała pod zdjęciem.
Czytaj także: Coraz gorzej w USA. Jest reakcja Joe Bidena
Oryginalny komentarz męża Dominiki
Dość zaskakującą narrację zaserwował mąż Dominiki Gwit. Jak komentował żonę dryfującą na flamingu?
Oto obserwujemy w naturalnym środowisku przedziwnego mazurskiego stwora. Patrząc na niego z boku, trudno dociec, kto tu na kim płynie i kto kogo napędza. Jego ruchy zdają się cokolwiek niepokojące, wręcz obsceniczne, jednak cała ta sytuacja jest tylko czystą rozrywką. Czytała Krystyna Czubówna. Popatrzmy jeszcze chwilę na to majestatyczne zwierzę w jego naturalnym środowisku - żartował Wojciech Dunaszewski.
Na koniec trzy grosze dorzuciła od siebie Gwit. "Ja nie wiem, czy ja jestem za ciężka?" - dopytywała. Fani odebrali to nagranie bardzo pozytywnie. Nie kryli, że mocno ich rozbawiło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.