Amerykański gigant społecznościowy zablokował film umieszczony przez prezydenta USA, w którym upamiętnia on George'a Floyda. Śmierć Floyda z rąk policjanta rozpoczęła w zeszłym tygodniu serię zamieszek i protestów w całym kraju.
W klipie można było zobaczyć zdjęcia oraz nagrania z protestów i walk ulicznych toczących się w USA. W tle słychać głos Trumpa, który namawia do zgody ponad podziałami i walki z nienawiścią. Film trwa 3 minuty 45 sekund i został umieszczony również na YouTube i Facebooku, gdzie nie wykonano podobnych działań.
Wpis został usunięty z Twittera z powodu złamania praw autorskich. Materiały użyte przez Trumpa należały do właścicieli, którzy nie wyrazili zgody na ich wykorzystanie.
Odpowiedzieliśmy na uzasadnioną skargę w sprawie złamania praw autorskiej złożoną przez ich właścicieli lub pełnomocników - powiedział przedstawiciel Twittera.
Czytaj także:
Konflikt Donalda Trumpa z Twitterem
Przywódca Stanów Zjednoczonych, zawsze bardzo aktywny w internecie, zadeklarował w zeszłym tygodniu, że w przypadku "uciszania konserwatywnych głosów" doprowadzi do ograniczenia albo nawet zamknięcia działalności niewymienionych z nazwy "platform społecznościowych"
Zastępca rzecznika prasowego Trumpa, Ken Farnaso, stwierdził z kolei, że "to przykre", że Twitter dołączył do innych "mainstreamowych mediów" cenzurujących przekaz kierowany przez prezydenta.
W przeszłości strona dwukrotnie już usuwała wpisy Donalda Trumpa z powodu złamania praw autorskich. W jednym przypadku było to spowodowane nieuprawionym skorzystaniem z soundtracku z "Mrocznego Rycerza", w drugim, użyciem bez zezwolenia piosenki "Photograph" zespołu Nickelback.
Zobacz także: USA. "Władze przespały ten moment". Kolejny stan ma olbrzymi problem
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.