Skłócony z Rodziną Królewską w Wielkiej Brytanii książę Harry postanowił wydać książkę. W opublikowanej w 2023 roku biografii "Spare" (Ten drugi – przyp. red.) przyznał się m.in. do zażywania kokainy, marihuany i grzybów halucynogennych.
Nigel Farage z GB News rozmawiał na ten temat z Donaldem Trumpem. Pytał o skłonności eks-royalsa do narkotyków i czy w związku z tym powinien mieć specjalne przywileje.
NIE. Będziemy musieli sprawdzić, czy wiedzą coś o narkotykach, a jeśli skłamał, będą musieli podjąć odpowiednie działania – powiedział Trump podczas wywiadu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przesadna szczerość księcia Harry’ego na temat narkotyków, może być podstawą do odrzucenia jego wniosku o wizę amerykańską. Farage naciskał na Trumpa czy "odpowiednie działanie" może oznaczać deportację. Zdaje się, że Trump nie ma jednak dokładnie sprecyzowanych zamiarów.
Och, nie wiem. Będziesz musiał mi powiedzieć. Musisz mi tylko powiedzieć. Można by pomyśleć, że wiedzieli o tym już dawno temu – powiedział 77-latek.
Donald Trump stara się jak może zbić polityczny kapitał zwłaszcza wśród konserwatywnych wyborców. W związku z tym często podkreśla swoją niechęć do księcia Harry’ego. Przypisuje administracji Joe Bidena nadmierną pobłażliwość w stosunku do eks-royalsa. Sugeruje, że aktualny prezydent przyznał Harry’emu i jego rodzinie "specjalne przywileje".
Czytaj również: Śpiewał o zabijaniu ludzi LGBT. "Wstydzę się". W wyborach startuje z lewicowej listy
Zdradził królową. To niewybaczalne. Gdyby to ode mnie zależało, musiałby radzić sobie sam – powiedział były prezydent dziennikarzom Express.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.