Donald Tusk wrócił na dobre do polskiej polityki i prowadzi w najlepsze kampanię wyborczą jako lider Koalicji Obywatelskiej. Dziennik "Fakt" zapytał sąsiadów byłego premiera o to, jaki naprawdę jest lider PO? Mieszkańcy Sopotu zdradzili, jak na co dzień odbierają polityka i byłego szefa Rady Europejskiej.
Pani Natalia przyznała, że dobrze jest mieszkać blisko Donalda Tuska, bo w okolicy jest sporo policji i dzięki temu jest bezpiecznie oraz spokojnie. Z kolei pan Włodzimierz uważa, że Donald Tusk jest dobrym sąsiadem i nie wywyższa się w żaden sposób. Ani on, ani jego ochroniarze, których nazwał nawet "sympatycznymi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co może powiedzieć o Tusku? "Bardzo uprzejmy, mówi dzień dobry, do widzenia. Jest dobrym sąsiadem i normalnym człowiekiem, nie wywyższa się" - powiedział mężczyzna dziennikarzom "Faktu".
Z kolei pani Anna chwali nie tylko Tusków, ale też ich córkę Katarzynę, której była nauczycielką w szkole. Zdradziła wielką pasję rodziny byłego premiera. "Ta rodzina kocha psy, widziałam, że dawniej Donald Tusk biegał z wilczurem, a kilka lat temu widziałam, też tutaj biegali sobie z takim pięknym spanielem" - przyznała.
Jeszcze inaczej odbiera polityka pan Adrian, którego ojciec zna się blisko z Tuskiem.
"Donald Tusk wygląda na bardzo sympatycznego. Zawsze odpowiada na dzień dobry, podobnie jak jego córka Kasia. Mój tata jest z podobnego rocznika, co Donald Tusk. Grali razem w piłkę na podwórku i na hali" - przyznał w rozmowie z dziennikiem. Piłka to nie jest jedyna pasja byłego premiera, sąsiedzi widzieli też, że biegał nad morzem.
Sympatyczny, uśmiechnięty, często od samego rana wyruszał nad morze na ćwiczenia w krótkich spodenkach - wspominają sąsiedzi Donalda Tuska.
Co jeszcze mogą powiedzieć o liderze Koalicji Obywatelskiej? Że odpoczywał w swoim ogrodzie, czy to na leżaku, czy z książką. Ale częściej aktywnie, bo preferuje ruch. Kocha piłkę nożną, uwielbia też psy, które są jego wielką pasją. Sopocianie mają o Donaldzie Tusku świetne zdanie i bardzo go chwalą.
Lider opozycji w niedzielę poprowadził Marsz Miliona Serc. Stołeczny ratusz twierdzi, że w wydarzeniu wzięło udział ok. milion osób. W sieci pojawiło się nagranie, na którym udokumentowano tłumy na ulicach stolicy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.