Do zdarzenia doszło latem ubiegłego roku. W jednym z poznańskich klubów bawił się mężczyzna, któremu, jak się potem okazało, barmanka przez przypadek dopisała o jedną cyfrę za dużo na rachunku.
Poznaniakowi "dało to po kieszeni". Za napoje wyskokowe, kupione w barze zapłacił dziewięciokrotnie więcej niż powinien. Zgłosił to na policję.
Policjanci z komisariatu Poznań – Stare Miasto otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna został oszukany. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został celowo wprowadzono go w błąd - przyznała "Faktowi" Marta Mróz z poznańskiej policji.
Funkcjonariuszom udało się sprawdzić, jak wyglądało zdarzenie. Z analizy śledczych wynikało, że barmanka celowo nacisnęła jedną cyfrę więcej na terminalu, gdy klient miał płacić kartą.
Czytaj też: Poprosiła ojczyma o nietypową
To jednak było połową rozwiązanej zagadki. Trzeba było również ustalić, kim była kobieta. Mundurowym szybko udało się znaleźć jej tożsamość.
Oszustka została zatrzymana w listopadzie ubiegłego roku. Teraz śledczy skierowali przeciwko niej akt oskarżenia do sądu. Grozi jej nawet do 8 lat więzienia.