Joe Biden w czwartkowym przemówieniu zabrał głos na temat doradców Władimira Putina. Odniósł się także do sytuacji samego prezydenta Rosji. Zdaniem przywódcy Stanów Zjednoczonych i jego informatorów, Putin poddał się samoizolacji.
Prezydent Rosji miał także zwolnić lub aresztować niektórych swoich doradców. Miała to być reakcja na ukrywanie faktycznego stanu i przebiegu wojny w Ukrainie. Biden nie ma na to jednak niezbitych dowodów.
On [Putin - red.] wydaje się - nie mówię tego z absolutną pewnością - wydaje się samoizolować. I są pewne wskazania, że zwolnił lub aresztował niektórych swoich doradców - powiedział Joe Biden.
Oprócz tego prezydent USA zapowiedział, że wdrożony zostanie "największy plan uwolnienia rezerw ropy naftowej w historii". - Nasze budżety rodzinne, budżety na napełnienie baków nie powinny zależeć od tego, czy jakiś dyktator ogłosi wojnę - mówił polityk.
Dlatego dziś ogłaszam dwuczęściowy plan, by nie tylko złagodzić ból, który czują rodziny, ale zakończyć tę epokę zależności i niepewności oraz położyć fundament pod prawdziwą i trwałą niezależność energetyczną.