Na temat słabych, źle zbilansowanych posiłków w polskich placówkach leczniczych mówi się od dawna. I choć politycy obiecują zmiany w tym zakresie w swoich kampaniach wyborczych, trudno traktować je poważnie.
Jak podaje portal WP już w rekomendacjach z 2022 roku można było przeczytać, że: "wśród mięs powinny królować te z małą zawartością tłuszczu m.in. cielęcina, jagnięcina, królik, a także drób bez skóry i chuda wołowina. Wędliny natomiast miały być niemielone oraz chude. Świeże warzywa i owoce, według projektu, miały być podawane w ilości 400 g dziennie".
Czytaj także: "Tak kończą weganie". Pokazała co jej dali na obiad
Próżno jednak szukać tych rekomendacji na talerzach, zdjęć którymi w sieci chętnie dzielą się pacjenci. Dobrze obrazuje to fotografia pacjenta ze śląskiej palcówki przedstawiająca białą bułkę, masło i miód w racjonowanych porcjach, które otrzymał na śniadanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci na widok zdjęcia nie mogli uwierzyć, niektórzy wprost zarzucali mężczyźnie kłamstwo, twierdząc, że na talerzu był jeszcze twarożek, albo inne produkty spożywcze.
Broniąc się przed zarzutami, internauta dorzucił kolejne zdjęcie prezentujące tym razem kolację. "Dno dna", "Prawdziwa dieta redukcyjna"- pisali internauci.
Autor, zdjęcia napisał, że prezentowane przez niego posiłki są mu podawane w charakterze "diety rehabilitacyjnej" co rozbawiło internautów. "To chyba się tym nie zrehabilitujesz" - pisali.