Dostał zawału na pływalni. Leżał na dnie przez kilka minut

Podczas treningu paraolimpijczyk dostał zawału serca i nieprzytomny opadł na dno basenu we Wrocławiu. Mężczyzna miał spędzić pod wodą kilka minut. Z informacji przekazanych przez media wynika, że to nie ratownicy, a jedna z osób korzystających z basenu zauważyła, co się dzieje.

xParaolimpijczyk dostał zawału na pływalni. Leżał na dnie przez kilka minut
Źródło zdjęć: © Pixabay | janeb13
oprac.  NJA

Do dramatycznego zdarzenia doszło ponad miesiąc temu, na krytej pływalni Orbita WST Spartan przy ul. Wejcherowskiej 34. Wówczas paraolimpijczyk podczas treningu dostał zawału serca. Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, nie mógł liczyć na natychmiastową pomoc ze strony ratowników.

Według naszych rozmówców tego zdarzenia ratownicy nawet nie zauważyli. Dopiero po 4 minutach nieprzytomnego paraolimpijczyka na dnie basenu zauważyła klientka będąca na basenie i zaczęła głośno wzywać pomocy -  podaje "GW".

Jeden z rozmówców dziennika dodaje, że ratownik, którego stanowisko było przy poszkodowanym, nie wskoczył do wody, tylko zaczął wołać do swoich kolegów ze zmiany, którzy mieli swoje stanowiska po innej stronie basenu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu

Tak więc ostatecznie na ratunek mężczyźnie ruszyli dopiero instruktor i biegnący z drugiej części basenu ratownik.

Z przekazanych informacji wynika, że mężczyzna został wyciągnięty z wody bez oznak życia. Konieczna była reanimacja przy użyciu automatycznego defibrylatora. Została też wezwana karetka, która zabrała nieprzytomnego mężczyznę do szpitala.

Podkreślmy, że jeszcze przed przyjazdem karetki mężczyźnie udało się przywrócić funkcje życiowe.

Według jednego ze świadków, do którego dotarła "Gazeta Wyborcza" pełniący dyżur ratownik nie potrafił pływać albo bał się wskoczyć do wody.

Pierwsze, co by zrobił każdy z nas, gdyby zobaczył taką sytuację, że ktoś jest pod wodą, to od razu wskoczyłby, żeby wyciągać, prawda? A on zaczął wołać innych dwóch ratowników, a zanim oni przybiegli, zanim wskoczyli, zanim wyłowili, to ciało było sine. A w takiej sytuacji liczą się naprawdę sekundy, a tutaj stracono dużo czasu - zauważa.

Koordynator ratowników z pływalni Orbita o zdarzeniu

W związku zaistniałą sytuacją "Gazeta Wyborcza" skontaktowała się z Tomaszem Jarockim, koordynatorem firmy MultiGrupa, która zatrudnia ratowników z basenu Orbita. Mężczyzna potwierdził wypadek, jednak zaprzeczył niewłaściwemu zachowaniu ratownika.

To są jakieś bzdury, co pani mówi. Klient był pod wodą dwie minuty, a nie cztery, ratownicy od razu zareagowali i podjęli reanimację. Natychmiast została wezwana karetka, klient odzyskał funkcje życiowe i przeżył, więc musi być wdzięczny, że go uratowali. Nikt z ratowników pracy nie unikał - mówi koordynator.

Dodajmy, że wrocławska policja potwierdziła, że prowadzone jest postępowanie dotyczące narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które miało miejsce na terenie pływalni Orbita.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania