Roman Piotrowski ukończył studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Medycznego im. F. Skubiszewskiego w Lublinie w 2008 roku. Był specjalistą kardiologii, a jego wiedza i umiejętności sprawiły, że w 2018 roku uzyskał stopień doktora nauk medycznych z wyróżnieniem w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego. Jego kariera rozwijała się dynamicznie – w 2023 roku uzyskał habilitację, a od tego samego roku pełnił funkcję profesora CMKP.
Zawodowo związany był z Pracownią Elektrofizjologii i Kontroli Urządzeń Wszczepialnych Kliniki Kardiologii CMKP w Szpitalu Grochowskim. Jego działalność miała duży wpływ na rozwój kardiologii w Polsce, a jego wiedza i zaangażowanie były cenione zarówno przez pacjentów, jak i przez kolegów z branży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: "Żenada". Oburzenie po słowach Czarnka. Usunął wpis
Tragiczna śmierć w górach
Asocjacja Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przekazała szczegóły tragicznego zdarzenia, które doprowadziło do śmierci profesora.
"W sobotę 25 stycznia 2025 roku Roman rozpoczął swoją ostatnią podróż – wycieczkę górską na Halę Gąsienicową. Kochał chodzenie po górach i skitouring oraz kolarstwo wyprawowe. Niestety, nie dotarł do celu, gdyż doznał zawału serca powikłanego zatrzymaniem krążenia. Zespół lekarski OIOM w Zakopanem walczył o życie Romana jeszcze kilka dni, ale rano 29 stycznia serce Romka przestało bić" – napisano w mediach społecznościowych.
Jego odejście jest wielkim ciosem dla środowiska kardiologicznego. Był nie tylko wybitnym specjalistą, ale także cenionym kolegą i przyjacielem wielu osób. "Roman był wspaniałym kolegą i zjednał sobie wielu przyjaciół w Polsce i za granicą. Cieszył się życiem i czerpał z niego garściami" – dodano w emocjonalnym wpisie.